Rudzik
Tak sobie myślę że dobrze by się było umyć.
Trochę mi się nie chce , ale muszę bo wszędzie piszą że koty są czyścioszkami bleee , ble, ble.
No to zaczynamy. Lekko wysunę języczek i ...... acha - ta przepychaczka w tle to zabawka Maćka - Duża już jej nie używa - ma drugą. Ta już jest ohydna cała pogryziona.
No dobra ... myju , myju , lizu , lizu.
O Boże jakie to pracochłonne.
Widzicie w tle Tuśkę ?? ma ubaw ze mnie - jakie robi miny.
Weż Ty !! odczep się Tuśka. O !! jeszcze puszcza do mnie oko. Że niby co ? Nie umiem się myć ?
E tam - dosyć tego !! Zmęczyłem się - ide spać. Kto wymyślił to mycie ?
fota z jezorkiem cudna jest :D:D
OdpowiedzUsuńTak te są najfajniejsze :)
Usuńfajne ujęcia ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo jasne, że wszystko jest zbyt męczące i trzeba to odespać :)
OdpowiedzUsuńPogoda taka piękna - szkoda dnia na spanie :)))
UsuńPo tak ciężkiej pracy zdecydowanie trzeba się zdrzemnąć! ;))
OdpowiedzUsuńŚwietna historyjka:)
Bo koty tak mają :)
UsuńStrasznie fotograficzny ten twój maluch. Jak się go ogląda to też chciałoby się poleniuchować :).
OdpowiedzUsuńFaktycznie - jest fotogeniczny :)
UsuńPozdrawiam :)
Hehe, ale śliczności :D
OdpowiedzUsuńfajny kotek
OdpowiedzUsuńJakie to urocze :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
mój Rysiek to potrafi tak sie zmęczyć ,ze zasypia z językiem na wierzchu:)))
OdpowiedzUsuńhehe :) zmęczony padł i zasną :)
OdpowiedzUsuńCzasem też tak mam wieczorami - odwalić mycie byle jak i iść spać. Choć ja robię to z dużo mniejszym urokiem.
OdpowiedzUsuńCzasami wieczorem robię podobnie - umyć się byle jak i iść spać. Choć ja robię to z mniejszą gracją niż Rudy.
OdpowiedzUsuń