Robie to pierwszy raz w życiu także
nie wiem czy mi z tego coś wyjdzie
- czy się przyjmie. Wymyśliłam sobie
że donicą będzie prodiż już mi
niepotrzebny - mam nowy a ten już
był stary ale zewnątrz nie zniszczony
Apropo - uwielbiam prodiże pieką
się w nich smaczne ciasta - kurczak
wyśmienity..... już mi ślinka cieknie.
Ale do rzeczy - mam tu oczywiście
pomocników Cebulę i Maćka zawsze
za mną łażą są ciekawi co będe robić.
Ha ha - towarzyszą mi nawet w toalecie.
Cebula sprawdza czy dobrze zrobiłam
Maćka bardziej interesuje
co tam u sąsiadki
czy Kika wilczurka już wyszła
Nawet nieżle pachnie, ciekawe jak smakuje
Musimy sprawdzić czy Marcyś zostawił
jakiegoś sms-a do nas
Maciek na chwile został sam
mój pies obsikuje małe bukszpaniki mama zmieniła dwa i teraz muszę na krótkiej smyczy go brać żeby nie sikał tam.
OdpowiedzUsuńWITAM milutko
pozdrawiam cieplutko.
Niech cały dzień
minie Ci bez smutków.
Słoneczko na niebie
niech świeci dla Ciebie.
Dziękuje za pozdrowienia - miłego Dnia :))
Usuńzapraszam na pierwszy blog jestem tam częściej
OdpowiedzUsuńOk. - napewno wpadnę :))
UsuńOooo , zostaniesz ogrodniczką.
OdpowiedzUsuńPierwszy krok już jest :-)
Dziękuje i pozdrawiam :))
UsuńPomagierzy fajni bardzo :D.
OdpowiedzUsuńDziękuje - Miłego Dnia :))
UsuńTak, pomagierzy genialni :) co do doniczki, nie wiem czy przyszłoby mi do głowy zeby zrobić donice z prodiża/u (nigdy nie wiem jak to sie odmienia :)) ale pomysł zdecydowanie fajny :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy się przyjmie - pozdrawiam :))
UsuńWitam, my na działce mamy pomiagiera, który uwziął się na wrzosy i od zimy usiłuje je przesadzać, podejrzenia padają na bezpańskie koty, ale to tylko podejrzenia:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHa ha - Pozdrawiam :))
UsuńA dziurki w dnie zrobiłaś? Ciekawe jak będzie rósł:-) Pomagierzy są bardzo potrzebni, bez nich cała praca byłaby smutna!
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziurke - pozdrawiam :))
Usuń