Małgorzata Rozenek
z wykształcenia prawniczka, mama dwóch synów.
Z wielką pasją zajmuje się
domem.
Prowadzi
w TVN Style
program
„Perfekcyjna Pani Domu”.
U nas opowiada o swoich
ukochanych czworonogach.
Czy byłaś
wychowywana
z psami?
Urodziłam się w domu,
w którym od niepamiętnych
czasów były psy – znajdy.
Zwykle były to jamniki.
Pamiętam,
że w szkole nawet biłam się
o kundelka,
któremu pewien chłopiec
chciał zrobić krzywdę.
Oczywiście po całym
zdarzeniu
piesek trafił do nas i spędził
z nami długie lata.
Kolejna ciekawa historia
łączy się z moim pobytem
w łódzkiej szkole baletowej.
Stałam na przystanku,
kiedy podszedł do mnie piesek.
Wzięłam go na ręce,
a pies położył głowę
na moim ramieniu i zasnął.
Przez pewien czas mieszkał
ze mną w internacie,
a potem zawiozłam go
do swoich rodziców.
Pies był najbrzydszym
kundelkiem świata,
ale bardzo go kochałam.
Kolejne przygody z psami
zaczęły się,
gdy zamieszkałam z moim mężem.
W szczytowym okresie mieliśmy
11 psów.
Ale nie była to sytuacja
komfortowa, bo nie mogliśmy
każdemu z nich poświęcić
odpowiednio
dużo czasu i to bardzo nas bolało.
Z całej gromadki zostały nam tylko
trzy psiaki Zygmunt i Edmund rasy
chihuahua i jamniczka Maja.
Po czym poznać dobrą
hodowlę?
Z hodowli mieliśmy
na przykład mopsy.
Dowiadywaliśmy się pocztą
pantoflową, która hodowla jest dobra.
Ale na tym się nie kończyło.
Zawsze jechałam do takiej hodowli i
oglądałam, w jakich warunkach
przebywają szczeniaki oraz w jakim
stanie znajduje się ich matka.
Równie istotna była rozmowa
z hodowcą,
żeby się przekonać,
czy wymarzony pies przystaje
do naszych
warunków i potrzeb.
Pozostałe psy z naszego
stadka adoptowaliśmy.
Zazwyczaj były to psy starsze,
w wieku powyżej 10 lat.
Dlaczego właśnie psi seniorzy?
Psy te są nie tylko porzucane
ze względu
na swój wiek,
ale zdarza się, że ich
właściciele nie są
w stanie dalej się
nimi opiekować lub
umierają.
Tak było z Figą, nazwaną
przez mojego syna, Mysią,
która trafiła do jednej
z warszawskich lecznic,
aby ją uśpić, gdyż właścicielka
była staruszką i nie była
w stanie dalej się nią zajmować.
Co daje kontakt z psem?
Obcowanie z psem
to niesamowicie wzbogacające
doświadczenie.
Nie wyobrażam sobie sytuacji,
w której nie miałabym psa.
Również nie wyobrażam
sobie wychowywania
dzieci bez obecności psów.
Jeśli dziecko uczy się
jak dbać o zwierzęta, to jest
wielce prawdopodobne,
że w przyszłości równie
dobrze zadba o swoich bliskich.
Czułość, empatia,
szacunek – to wszystko
przekłada się na inne
aspekty życia.
Poza tym nieposiadanie psa
to tak
jakby odmawianie sobie
największej przyjemności.
Oczywiście, można tak żyć,
ale powstaje pytanie:
po co?
Co sądzisz o sterylizacji psów?
Jestem absolutną zwolenniczką
sterylizacji.
Uważam za niedopuszczalne
mieć niehodowlanego,
niekastrowanego psa.
Czy w perfekcyjnie
prowadzonym domu
jest miejsce dla zwierząt?
Oczywiście. W programie pokazuję,
że posiadanie psów
wcale nie przeszkadza w tym,
aby w domu było czysto
i schludnie,
dlatego moje psy niejednokrotnie
występowały ze mną.
Pragnę uświadamiać,
że czysty dom to dom, który „żyje”.
Jest
w nim miejsce dla dzieciaków
i zwierzaków...
Dorota Szulc-Wojtasik |
Kocham psy, ale nie zgadzam sie, że z nimi może byc w domu czysto:-) Chyba że się lata ze szmatą i odkurzaczem codziennie - co robię ;-(
OdpowiedzUsuńJa mam czysto - bez zapachu - po prostu wstaje rano sprzątam całe mieszkanie - wycieram kurze 2-3 razy dziennie bo u mnie bardzo się kurzy - z tym ścieraniem malo mam roboty bo mało mam mebli - przecieram gąbką fotel i kanape z kłaków kocich - z łazienką nie mam problemu ani zapachu bo koty są bardzo czyste. Od wielu lat tak robie - wstaje o 6 rano - sprzatam - jak mieszkałam z córkami gotowałam obiad - i od 7 - 8 rano mam czas dla siebie - jak pracowalam poza domem szłam do pracy - wracałam - podgrzewałam obiad i to wszystko - jak robi się to codziennie - nie ma dużo roboty - acha - codziennie czeszę na balkonie zwierzeta - wtedy mniej jest kłaków w domu
UsuńJa też kocham psy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I psy i koty :)
UsuńDziękuję bardzo za życzenia :-)
OdpowiedzUsuńProszę i pozdrawiam :)
UsuńThank you for sharing this very good interview with us! Have a great day.:)
OdpowiedzUsuńNo i fajnie, pewnie gdybym nie miała sąsiadów jakich mam i nie miszkałabym w bloku też jeszcze jakiegoś psiora bym wzięła.
OdpowiedzUsuńMnie wystarczy jeden
Usuń