Rudi o poranku
Patrzę sobie na Rudzika i myślę ze minąło już 1.5 roku może trochę mniej kiedy wzięłam go z ulicy. Kocham wszystkie moje koty i psiaka , ale chyba najbardziej Rudzika. Może dlatego że daje mi tyle miłości - może tak chce się odwdzięczyć za to że ma dom. Podchodzi tylko do mnie. Ciągle się przytula. Liże mnie po rękach , policzku.W ciągu dnia jak się położę na godzinkę jakoś to wyczuwa i leci z drugiego pokoju żeby wejść do mnie pod koc i razem śpimy. Jeszcze takiego kota nie miałam. Inne - owszem przychodzą na chwilę i odchodzą. Okazują przywiązanie , ale nie tak bardzo jak Rudzik. Nie mówię o Maćku - on mnie kocha bezgranicznie , ale to psiak - taki charakter.
A moze Rudzik to pies w ciele kota? Kto to wie, co w nim w srodku siedzi? :)))
OdpowiedzUsuńHa ha - może tak być bo zachowuje się jak pies :)
UsuńPowiem Ci Grażynko, że ja mam tak samo z Gackiem. Miałam w życiu wiele kotów, ale Gacuś jest najkochańszy. Zawsze musi być obok. Nawet na kibelku nie mogę posiedzieć spokojnie, bo on chce na kolana! ;))
OdpowiedzUsuńU mnie wskakuje obok na umywalkę i puka mnie swoją główką w moją. Bardzo mnie cieszy że jest taki. Do mojej córki podchodzi tylko jak wyjmuje coś z lodówki. Bo on uwielbia jeść i już wtedy do każdgo by podszedł.
UsuńPatrzac na Rudzika wiiiiidac ze to słodziak nad słodziaki.
OdpowiedzUsuńKotek marzenie ...... kazdy by chciał takiego przytulaskowego...
Ja mam dwa jeden gruzaco drapiacy , a drugi przytulaskowy ale nie az tak jak Rudzik.
Jest taki wyjątkowy - koto-pies . :)))
UsuńRude zawsze są zachwycające, nie wiem dlaczego :-)))
OdpowiedzUsuńZawsze mi sie podobaly :)
Usuńkochany kiciuś <3 :)
OdpowiedzUsuńFajny jest :)
UsuńPewnie jest tak bardzo wdzięczny, zwierzęta potrafią to okazać, znał inne gorsze życie a teraz ma u Ciebie raj :) Kochany rudzielec :)
OdpowiedzUsuńTeż tak pomyślałam :)
UsuńMój Szantulek taki był, ale to pewnie dlatego, ponieważ jego mama zmarła gdy miał 12 dni i ja wykarmiłam go mleczkiem ze strzykawki.Niestety zaginął. Teraz mam znajdę Teofila, z umaszczenia prawie identyczny jak Szanti, ale charakter już inny. Ech...tęsknię za Szantulkiem....
OdpowiedzUsuńPrzywiązał się do Ciebie i może traktował jak mamę bo go wykarmiłaś - szkoda że zginął :)
UsuńUroczy kot z uroczym charakterem :) najlepszy mix, uwielbiam przytulanki
OdpowiedzUsuńPrzytulanki są cudowne :)
UsuńMamy to samo z Mikeszkiem :-)) On jest niesamowity - taki kochany , wdzięczny , delikatny ... dla mnie i dla A. ;)
OdpowiedzUsuńGłaski dla Rudziaszka :-)
Dziękujemy - pogłaszczemy :)
UsuńA zapomniałam dodać że Mikesz to nawet wszystkie koty kocha , nawet nicponia Gucia :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Rudzik też - bardziej kumpluje się z Cebulą , ale lubi wszystkie :)
UsuńCiekawski Rudi ;)
OdpowiedzUsuńZa oknem tyle się dzieje :)
Usuńmój Cezary łązi do wszytskich :) jest całkowicie wydawałoby się bezstresowym lub olewatorskim kotem :P ni żeby dawał się innym głaskac i tulic tylko ja i moja mama możemy go powywracac i wytarmosic ale podchodzi do wszytskich nawet których pierwszy raz widzi, obwąchuje , bezceremonialnie przechodzi po nich i standardowo włazi to ich toreb lub siatek z zakupami :)
OdpowiedzUsuńTo fajny - towarzyski kociak. U mnie taki jest Cebula . :)
Usuń:-) to ostatnie foto to taki "monitoring " osiedlowy hihi :D
OdpowiedzUsuńHa ha - masz racje :)
UsuńMadry kociak, madry:))
OdpowiedzUsuń