środa, 18 lipca 2012

Rudzielec :)





Wielu kociarzy i nie tylko marzy o piękny rudym dostojnym kocie. Niewielu z nas jednak takiego ma. Dlaczego? Otóż, rude koty nie rodzą się zbyt często, nie mówiąc już o rudych kotkach. W rudzielcu jest jednak coś magicznego, przyciągającego, co powoduje, że chcemy go mieć przy sobie. Nie pozostaje nic innego jak poszukiwanie takiego kota do skutku. A znaleźć go wcale nie jest tak łatwo.






Powszechnie wiadomo, że cały rudy może być tylko kocur, a całkowicie rude kotki nie występują. Czy to prawda? Jak się okazuje nie, ponieważ mimo, że rude kotki zdarzają się bardzo rzadko, to jednak występują. Od czego zatem zależy ta niezwykła kocia rudość? Oczywiście od genów. Kocie płci powstają identycznie jak u ludzi, i tak kotki mają dwa chromosomy X, a koty jeden chromosom X i jeden Y. Kotka otrzymuje jeden chromosom X od matki i jeden X od ojca, natomiast kot jeden z chromosomów X od matki i Y od ojca. Ten jakże cenny dla miłośników rudzielców gen odpowiedzialny za rudość znajduje się w jednym z chromosomów X, natomiast geny odpowiedzialne za kolory biały i czarny w drugim chromosomie X – jest to tzw. mozaikowe występowanie genów. Gdy gen rudy znajdzie się w chromosomie X kota, to jako dominujący gen uczyni kota rudym i to niezależnie od występowania genów innych kolorów w tymże chromosomie. Taki rudy kot gen rudości znajdujący się w chromosomie X przekaże swoim córkom, ale synom nie, ponieważ koty otrzymują od ojca chromosom Y, który to nie ma genów odpowiedzialnych za kolor. Ruda kotka może się urodzić wtedy, gdy otrzyma rudy gen łącznie od matki i od ojca. Kotki pochodzące ze skrzyżowania rudego kota i kotki tricolor mogą być rude. Natomiast kotki rudego kota i rudej kotki na pewno będą całkowicie rude. Zdarza się to jednak dość rzadko, stąd powszechne przekonanie o tym, że rude koty to jedynie kocury






Rude koty to koty wyjątkowe, bo nie łatwo je zdobyć, gdyż to natura decyduje o tym czy pojawi się na świecie wyjątkowy rudzielec. Miłośnicy rudzielców! Nie czekajcie, nie wahajcie się, lecz szukajcie pięknych rudych kociaków



Artykuł wyszukany w internecie

24 komentarze:

  1. No nie dalej jak wczoraj czytałam ten sam tekst na koty.org.pl :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie - cieszę się i pozdrawiam serdecznie :)))))

      Usuń
  2. A u nas w schronisku było mnóstwo małych rudych kociaków.Ciekawe czy jeszcze są...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja marzę o takim rudzielcu ale mam już 3 koty - chociaż czasem mnie korci żeby wziąć jeszcze jednego :)

      Usuń
  3. Niestety rude koty często mają problemy z uszami, tak jak mój Arnold:( Już od kilku weterynarzy słyszałam, że to taka ich uroda. Szkoda, bo to takie piękne koty!

    OdpowiedzUsuń
  4. Que gatinho mais lindo e fofo.
    AMEI!!!
    Ótima tarde amiguinhas queridas.
    Fiquem com o Papai do Céu.
    Aus 1000 e Beijos 1000 com carinho,

    KIPPY & LILLY

    OdpowiedzUsuń
  5. So beautiful. We like the picture of the two friends. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. The last photo is very beautiful - red cats are beautiful

      Usuń
  6. Rude koty są prześliczne :3 Cieszę się, że wśród moich jest jeden rudzielec - mój własny kot - Walker^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to trochę Ci zazdroszczę :))marzy mi się taki rudzielec

      Usuń
  7. a to prawda, rude to zwykle kocury a szylki to kocice przeważnie :)

    Ja jestem szczęsliwa opiekunką rudasa, aczkolwiek nigdy mi się rudy nie marzył.. P. sie jednak uparł, a mi na stworzeniu gatunku kot zależało więc jest.. rudy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się bardzo podobają rude - niestety mam inne ale też piękne i kochane

      Usuń
  8. Que gato lindo!
    Quem ama os felinos adoraria ter um vermelho.
    Beijos
    Jussara

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne są, to prawda! Jednak słyszałam, że mają skłonność do chorowania na choroby skóry. Tak, czy siak marzę o takim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ale mam już 3 koty więc chyba dam sobie spokój

      Usuń
  10. U mnie na podwórku są za to dwa rude gołębie. W zeszłym roku były cztery, ale koty je zjadły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz co ?? Mamy dzisiaj czarny humorek ?? hahahahah

      Usuń
  11. Zanim adoptowałam białorudego Franka wahałam się między wyborem rudzielca lub całkiem białego kota. A w rezultacie i tak zadecydował charakter i wybrałam połączenie tych dwóch kolorów ;))

    OdpowiedzUsuń