piątek, 20 grudnia 2013

Takie tam





Siedzę sobie i nic nie robię - nie chce mi się - chyba mam depresje przedświąteczną. Zresztą od jakiegoś czasu jakoś wszystko się u mnie zmienia. Całe życie wstawałam o 6 rano i pierwsze co robiłam to kawa potem sprzątanie całego mieszkania a potem druga kawa w pięknie wysprzątanym mieszkaniu. I wszystko jedno czy pracowałam czy nie zawsze tak robiłam to była taka tradycja. A teraz owszem wstaję o 6 bo lubię, ale kręce się po domu jak jakaś śnięta  - nic nie robię - sprzątam dopiero gdzieś w południe - dręczy mnie to i denerwuje. Moja córka mówi - Mamo ale Ty już nie musisz tak jak zwykle - masz już swoje lata. Czy Ja się starzeję ?? W środku jestem cały czas młoda - jak nie patrzę w lustro. Tańczę , śpiewam , wygłupiam się tak jak kiedyś. Nawet szybko chodzę po ulicy. Powinnam umyć okna - znowu pełno łapek kocich poodbijanych . Będzie wigilia i będzie nudno. To będzie 3 wigilia bez mojej mamy i jej męża. Wtedy było super - zawsze coś się działo. Jakaś awanturka bo moja matka była nerwową artystką i ciągle miała focha. Brakuje mi jej grania na skrzypcach, albo głośnego śpiewania kolęd - nikt nigdy nie dał rady jej przekrzyczeć - najwyżej ochrypł. Jej mąż(ksywa"gruby ") zawsze wszystko wiedział najlepiej - nie dało mu się wytłumaczyć że nie ma racji. Teraz jest nudno,cicho,łelegancko - tak słodko że aż rzygać się chce.

 




9 komentarzy:

  1. Wiesz co, Grazynko, bedzie trzeba chyba pozbyc sie z domu luster, to one nas postarzaja. Ja bez nich tez czuje sie jakby mlodsza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo rzadko patrzę w lustro . Ale nie myśl że jestem jakaś porąbana na tym punkcie - Nie. Tylko czasami żal.

      Usuń
  2. czasami jest po prostu taki czas że nic się nie chce
    ciesz się wolnym czasem i marnuj go na potęgę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. To tylko chwilowe... Czasem święta nas tak nastrajają, no i gdy bliskich brak, świąteczna atmosfera już tak nie cieszy.
    Ale... masz dzieciaki, które wprowadzą do rodziny nowych jej członków, więc na pewno będzie wesoło. Inaczej, ale wesoło.
    Trzymam kciuki za Twój dobry humor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że to chwilowe - z natury jestem optymistką. Tylko czasami mnie nachodzi , ale na szczęście szybko mija :)

      Usuń
  4. tyle ma sie lat, na ile sie czuje:o)
    wesolych swiat!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam nie obchodzę świąt, a na nudę najlepsze są książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem takie nastroje łapią człowieka... Za oknem zamiast pięknej zimy - szara plucha i więcej nie trzeba...
    Mimo wszystko życzę Ci pięknych Świąt :-)

    OdpowiedzUsuń