Sprawy w swoją łapę wziął pochodzący z Alaski Kot Stubbs. Wszyscy wiemy, iż nasi futrzaści przyjaciele mają o sobie wielkie mniemanie i nie zadowalają się byle czym. Posada jednego z kilkuset senatorów była by dla nich upokorzeniem. Dlatego też Stubbs postanowił zdobyć pełnię władzy i został burmistrzem miasteczka o pięknej nazwie Talkeetna
Jak do tego doszło? Mieszkańcy Talkeetny nie byli zadowoleni z miłościwie im panujących polityków, jeden z nich zgłosił więc kandydaturę Stubbsa do zbliżających się wyborów na burmistrza. Kot rzecz jasna zwyciężył w cuglach. Sprawuje swój urząd już od 15 lat, a jego notowania ciągle utrzymują na wysokim poziomie.
Złośliwi twierdzą, iż Pan Burmistrz pełni jedynie funkcję reprezentacyjną a realną władzę sprawują ludzie. My jednak nie wierzymy tym pełnym zawiści plotkom.
(artykuł Świat Kotów)
ale fajne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego dnia :D
Fajne,fajne - pozdrawiam:)
UsuńNie ma to jak koci burmistrz :-)))
OdpowiedzUsuńChyba lepszy z niego burmistrz o człowieka haha
UsuńŚliczne miauuu:)
OdpowiedzUsuńFajne mam koty :)
UsuńWystarczy głosować na zdjęcie? Zastanowię się:-)
OdpowiedzUsuńTrzeba wejść na stronę Świata Kotów - tam jest konkurs:)a zdjęcie moich kotów nie bierze udziału w konkursie
Usuń"Świat kotów" to pismo dla młodego wojska? Przecież fala skończyła się razem ze zniesieniem obowiązkowego poboru.
OdpowiedzUsuńPodobno kot Ci się rozchorował :( To coś poważnego?
Tak - Marcyś - ten biały- był wczoraj u lekarza , jeszcze nie wiadomo co mu jest - zrobili mu różne badania - dzisiaj mają być wyniki :)
UsuńDobre,dobre z tymi kotami - faktycznie - świetne skojarzenie:)
UsuńUkłony dla Marcysia + szybkiego powrotu z niewiadomej!
UsuńDziękuje :)
UsuńO Kaliguli i jego Incitatusie wspomniałem już na blogu rzeki: http://mojkotija-beata.blogspot.com/2012/07/gosujcie-na-mnie-moze-zostane.html
OdpowiedzUsuńA co do konkursu, fajne i śmieszne fotki mogą być zgłoszone. Tyle, że nie bardzo mam ochotę brać w konkursach, gdzie głosują internauci, tworząc milion tymczasowych i fałszywych kont byle nabić sobie głosów, albo tacy co kolekcjonują milion "znajomych" na fejsbuku. Ja się tak nie bawię, wolę pogrzebać łopatką w kuwecie :)
Ja też nie biorę udziału ale inni może będą chętni:)
UsuńO Kaliguli - świetne :)
UsuńJawohl, to sobie pooglądamy przynajmniej :)
Usuńhaha
Usuń