Szczerze? Ja tez nie lubie zbyt dlugich postow, wziawszy pod uwage, ile ich mam czasem do przeczytania, taki dlugi zatrzymuje mnie w miejscu. Nie mogom te ludziska czesciej pisac. Nieee, wolom katowac biednego czatacza epistolami na godzine czytania! :)))))))))))
No Ja się nie dziwie tym co obserwują ze 150 blogów - to faktycznie jest problem , ale w koncu co mnie to obchodzi - piszę po to żeby ktoś przeczytał i wkurza mnie jak czytam komentarz i widzę że ktoś mnie olał i pisze na odczepnego jakiś dziwny tekst z którego wynika że nie czytał postu. Lepiej niech nic nie pisze. Sęk w tym że ludziska za duzo obserwują blogów - potem chcą się wywiązać - nie dają rady i piszą głupoty.
Grażynka, ja tak mam, że jak nie przeczytam uważnie posta (tylko niektóre literki), to unikam pytań. ale staram się jednak czytać z uwagą, by uniknąć głupich pytań ;) Pozdrawiam cieplutko
To zależy jaki temat i jaki pisarz. Niektóre długie posty fajnie napisane mogłabym czytać i czytać ;) A jak coś mnie nie interesuje, to najlepiej nie czytać i się nie wypowiadać. W końcu nie ma obowiązku ani czytania ani komentowania ;) Mina Cebuli bezcenna, odzwierciedla mój aktualny nastrój! Pozdrawiam, miłej soboty!
:-))) Każdy robi to po swojemu :-) Ja też jestem zwolenniczką krótkich wpisów. Sama też staram sie pisać krótko, ale to dlatego żę tak lubię. Przekazać sens w krótkim wpisie. Nawet nie umiałabym długo. Mój dzisiejszy wydaje mi sie za długi :-))) Ci co lubia krótkie wpisy są wzrokowacami , tak po prostu... Ci co lubią dłuższe są kinestetykami. Tak w skrócie :-)
Acha - nie wiedziałam - Dla tych co nie wiedza : Wzrokowiec – myśli głównie obrazami, koncentruje się na przekazie wizualnym. Często widzi już zarys projektu zanim przeczyta do końca brief. Najczęściej trafiają do niego historie opowiedziane malowniczym językiem, nasycone kolorami, pobudzające wyobraźnię i tętniące życiem. Gubi się, gdy poczuje nadmiar informacji, jeśli więc masz w planach przytłoczenie go dużą ilością danych, jesteś skazany na porażkę komunikacyjną.
Kinestetyk – charakteryzuje go nadmierna gestykulacja i emocjonalność. Używa języka emocji, często ekscytując się słowami. Musi poczuć wypowiedź, żeby ją zrozumieć. W jego słowniku często widnieją słowa związane z kontaktem i odczuciami: dotykać, podejście, zerwać, chwytać, ciepły, zimny.
Jest jeszcze Słuchowiec – z łatwością przyjmuje dużą liczbę słownych instrukcji, koncentruje się na sekwencjach zdań, szybko notuje i przyswaja konstrukcję tekstu. Lubi ciekawie brzmiące słowa. Budując komunikat dla słuchowców, warto skorzystać z predykatów: wysłuchać, słyszeć, głośno, cicho, stonowany, drugie skrzypce, jednogłośnie.
Morda moja kochana!!!:))) Mam kilka blogów,które czytam ale jak mnie temat nie interesuje to odpuszczam.Zwierzaczkowe czytam łod deski do deski mimo,że nie zawsze komentuje.Czytam też zawsze wszystkie komentarze i wracam do bloga sprawdzając czy jest odzew na mój koment.Jestem zażenowana kiedy w danym blogu pada po raz kolejny to samo pytanie,które już ktoś wcześniej zadał i otrzymał na nie odpowiedź.Jednego razu się poświęciłam i sprawdziłam takie zdarzenie.Zadałam pytanie,dostałam odpowiedź a poniżej takie pytanie padło trzy razy!!!Mnie by szlag trafił na miejscu odpowiadającego:)Jest też jedno określenie,które mnie irytuje:moja Owczarka jest w TYPIE psa Baskerwilów:))) Wczoraj się zebrało kilka tematów o psach.Podchodziłam do komentowania tyle razy ile odpalałam kompa.Dałam se na luz.Po co wkładać kij w mrowisko?:) U mnie dziś mrozik ściął kałuże.Chiba zima idzie:)
Długość posta mi nie przeszkadza, jeżeli to, co czytam mnie w jakiś sposób wciąga... jeżeli jednak się męczę, to faktycznie - długie posty nie są wskazane ;)
Czasami długie posty bywają męczące, szczególnie kiedy jest to mix wszystkich możliwych tematów, dlatego obserwuję tylko blogi, których czytanie sprawia mi przyjemność ;)
Szczerze? Ja tez nie lubie zbyt dlugich postow, wziawszy pod uwage, ile ich mam czasem do przeczytania, taki dlugi zatrzymuje mnie w miejscu. Nie mogom te ludziska czesciej pisac. Nieee, wolom katowac biednego czatacza epistolami na godzine czytania! :)))))))))))
OdpowiedzUsuńNo Ja się nie dziwie tym co obserwują ze 150 blogów - to faktycznie jest problem , ale w koncu co mnie to obchodzi - piszę po to żeby ktoś przeczytał i wkurza mnie jak czytam komentarz i widzę że ktoś mnie olał i pisze na odczepnego jakiś dziwny tekst z którego wynika że nie czytał postu. Lepiej niech nic nie pisze. Sęk w tym że ludziska za duzo obserwują blogów - potem chcą się wywiązać - nie dają rady i piszą głupoty.
Usuńtak mamy !
OdpowiedzUsuńWkurzające ? co nie ?
UsuńCebula jesteś super! :) Mój idol :)
OdpowiedzUsuńCebula jest super - on wie bo to zarozumialec jeden :)
UsuńGrażynka, ja tak mam, że jak nie przeczytam uważnie posta (tylko niektóre literki), to unikam pytań. ale staram się jednak czytać z uwagą, by uniknąć głupich pytań ;) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTo zależy jaki temat i jaki pisarz. Niektóre długie posty fajnie napisane mogłabym czytać i czytać ;) A jak coś mnie nie interesuje, to najlepiej nie czytać i się nie wypowiadać. W końcu nie ma obowiązku ani czytania ani komentowania ;)
OdpowiedzUsuńMina Cebuli bezcenna, odzwierciedla mój aktualny nastrój! Pozdrawiam, miłej soboty!
Pewnie że nie ma obowiązku , ale już jak się komentuje to trzeba pisać z sensem :)
UsuńOtóż to ;)
Usuń:-)))
OdpowiedzUsuńKażdy robi to po swojemu :-)
Ja też jestem zwolenniczką krótkich wpisów.
Sama też staram sie pisać krótko,
ale to dlatego żę tak lubię.
Przekazać sens w krótkim wpisie.
Nawet nie umiałabym długo.
Mój dzisiejszy wydaje mi sie za długi :-)))
Ci co lubia krótkie wpisy są wzrokowacami , tak po prostu...
Ci co lubią dłuższe są kinestetykami.
Tak w skrócie :-)
Acha - nie wiedziałam - Dla tych co nie wiedza :
UsuńWzrokowiec – myśli głównie obrazami, koncentruje się na przekazie wizualnym. Często widzi już zarys projektu zanim przeczyta do końca brief. Najczęściej trafiają do niego historie opowiedziane malowniczym językiem, nasycone kolorami, pobudzające wyobraźnię i tętniące życiem. Gubi się, gdy poczuje nadmiar informacji, jeśli więc masz w planach przytłoczenie go dużą ilością danych, jesteś skazany na porażkę komunikacyjną.
Kinestetyk – charakteryzuje go nadmierna gestykulacja i emocjonalność. Używa języka emocji, często ekscytując się słowami. Musi poczuć wypowiedź, żeby ją zrozumieć. W jego słowniku często widnieją słowa związane z kontaktem i odczuciami: dotykać, podejście, zerwać, chwytać, ciepły, zimny.
Jest jeszcze Słuchowiec – z łatwością przyjmuje dużą liczbę słownych instrukcji, koncentruje się na sekwencjach zdań, szybko notuje i przyswaja konstrukcję tekstu. Lubi ciekawie brzmiące słowa. Budując komunikat dla słuchowców, warto skorzystać z predykatów: wysłuchać, słyszeć, głośno, cicho, stonowany, drugie skrzypce, jednogłośnie.
Morda moja kochana!!!:)))
OdpowiedzUsuńMam kilka blogów,które czytam ale jak mnie temat nie interesuje to odpuszczam.Zwierzaczkowe czytam łod deski do deski mimo,że nie zawsze komentuje.Czytam też zawsze wszystkie komentarze i wracam do bloga sprawdzając czy jest odzew na mój koment.Jestem zażenowana kiedy w danym blogu pada po raz kolejny to samo pytanie,które już ktoś wcześniej zadał i otrzymał na nie odpowiedź.Jednego razu się poświęciłam i sprawdziłam takie zdarzenie.Zadałam pytanie,dostałam odpowiedź a poniżej takie pytanie padło trzy razy!!!Mnie by szlag trafił na miejscu odpowiadającego:)Jest też jedno określenie,które mnie irytuje:moja Owczarka jest w TYPIE psa Baskerwilów:)))
Wczoraj się zebrało kilka tematów o psach.Podchodziłam do komentowania tyle razy ile odpalałam kompa.Dałam se na luz.Po co wkładać kij w mrowisko?:)
U mnie dziś mrozik ściął kałuże.Chiba zima idzie:)
No to jesteś super blogerką - oby takich więcej :)
UsuńU mnie też zimno - oj nie lubię :)
Długość posta mi nie przeszkadza, jeżeli to, co czytam mnie w jakiś sposób wciąga... jeżeli jednak się męczę, to faktycznie - długie posty nie są wskazane ;)
OdpowiedzUsuńMogą być długie byle mnie zainteresowały - jak nie - nie komentuje żeby jakiś głupot nie wypisywać :)
UsuńFajny Twój blog, idę zwiedzać dalej! Pozdrawiam tzn. ściskam łapki Twoim zwierzakom ;-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i też pozdrawiamy :)
UsuńCebula, alez z Ciebie madry kot!:) Jesli ktos dobrze, ciekawie pisze, to czytam:) Do konca:)
OdpowiedzUsuńSerdecznosci Grazynko:)
No - Cebula to mądry jest - co w sercu to na języku ha ha :)
UsuńPozdrawiam Kasiu :)
Czasami długie posty bywają męczące, szczególnie kiedy jest to mix wszystkich możliwych tematów, dlatego obserwuję tylko blogi, których czytanie sprawia mi przyjemność ;)
OdpowiedzUsuń