Świąteczne przymiarki

Poszła Grażka do takiego sklepu ze wszystkim po 1 zł i kupiła czapkę w celu kocio psich przebieranek. No bo wiecie - Świeta się zbliżają a na Fejsie kupe różnych konkursów jest. Powiedziała ze nacyka nam dużo zdjęć w tej czapie i coś wybierze , ale ja tu nic nie widzę do wybrania - kiepawe zdjęcia wyszły od co. He he szczególnie ja byłem niechętny - nie miałem ochoty na ładne miny - byłem znudzony i niecierpliwy. O Marcysiu lepiej nie mówić - klęska. A Maciek po prostu zasnął. O pieknej  z papierami to nawet nie wspomnę - ta to nawet do siebie dojść nie da - od razu leje. A Rudziński - zero zainteresowania. No wiem - chciała dobrze bo może by wygrała kupe żarcia dla nas , albo jakieś inne wypasy. No dobra zastanowie się może jutro będę w lepszym humorze i lepiej zapozuje - w końcu jestem najlepszy w te klocki he he.