Kobieta dzwoni do drzwi sąsiadki:
- Pani kochana, ma pani może pożyczyć termofor? - bo tak mnie krzyż boli.- Niestety, nie mam, bo wie pani, mnie zawsze bóle pleców przechodziły od mojego kota, naprawdę, jak ręką odjął. Jeśli pani by chciała, mogłabym go pani pożyczyć.
- Naprawdę? Świetnie, spróbuję, jeśli pani taka dobra.
Zadowolona kobieta wzięła kota na ręce i wróciła do siebie do mieszkania.Niedługo potem dzwoni ponownie do drzwi sąsiadki. Ta otwiera i widzi kobietę z podrapaną do krwi twarzą ręką. Kot tymczasem jak błyskawica uciekł przez otwarte drzwi do swojego domu a chora kobieta mówi z wyrzutem:
- Patrz pani, co pani kot mi zrobił!
- Strasznie przepraszam, on do tej pory był taki łagodny. Jak to się stało?
A chora opowiada: Jeszcze kiedy mu tylko z tyły wsadziłam, był jako tako spokojny, ale jak zaczęłam napełniać gorącą wodą to jakiś szatan w niego wstąpił!
Noszszsz... Babsko zapomnialo dac sasiadce instrukcje obslugi kota... :)))))))
OdpowiedzUsuńBo babsko jakieś przygłupiaste hre hre
UsuńBiedny kiciuś i głupia baba:)
OdpowiedzUsuńOj gupia gupia :))))
Usuń:D no ciekawe historia!
OdpowiedzUsuńTaki ŻARCIK:)))
OdpowiedzUsuńFajna historyjka - pozdrawiam serdecznie, życzę spokojnych, radosnych Świąt Wielkanocnych oraz samych cudownych i słonecznych dni.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję - wzajemnie :)
OdpowiedzUsuństraszne...
OdpowiedzUsuńMasakryczny dowcip!
OdpowiedzUsuńW sumie to można takiego kociaka jak termofor potraktować, ale nie każdy niestety ma zwierzaka :) Ale zawsze jest opcja kupienia prawdziwego termoforu. Tutaj https://apteline.pl/sprzet-medyczny/termofory są takie fajne w zimowym pokrowcu :)
OdpowiedzUsuń