poniedziałek, 25 lutego 2013

Uwielbiam jeżdzić gratami




1-2 razy w miesiącu muszę przemeblowywać.
 Latem jeszcze dochodzi zmiana koloru ścian.
Dzisiaj zabieram się za pokój Weroniki.
 Raczej nie będzie mi wdzięczna - denerwuje Ją że przychodzi wieczorem a szafka stoi po innej stronie i wszystko nie tu gdzie zwykle. 
Ale po paru dniach mówi że jest fajnie. 
Zmiany robię wszędzie  obrazki na ścianach - wszystko.




Zwierzęta mi w tym pomagaja - lubią jak coś się dzieje. Jakaś nowość. Jest bałagan - można wejść gdzie się chce - są w swoim żywiole. Lubimy to.




O np. tu wszystkie chusty wiszą na ścianie bo zabrakło już miejsca. Nawet fajnie to wygląda więc tego nie zmienię. A tą brązową półeczkę chyba przemaluję na biało.Kiedyś Ją kupiłam na allegro za grosze.
Mam problem z Rudzikiem - mam dużo fajnych koszy , ale muszę wszystko chować bo on myśli że
to są kuwety - hahahah.




Rudzik mnie obserwuje - Co ta Duża jeszcze wymyśli ?
He , he  może mnie przemaluje na biało ??



Maciek już jest przyzwyczajony



16 komentarzy:

  1. fajne sa takie zmiany, ale ja by moja mama mi cos zmieniła, to by wojna była pewnie
    od dawien dawna mój pokój to była moja twierdza

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha! znam to! Niestety u mnie trochę już ten proceder należy do przeszłości. Dawno nic się u mnie nie zmieniało, praca i życie pochłonęły mnie zupełnie. Ale za to od miesiąca powoli zaczynam metamorfozę całego mieszkania. Zajmie mi to pewnie ze dwa lata, he he...Na razie robię to na chybił- trafił. Zaczęłam od przemalowania ramek, potem dwa krzesła, wczoraj dorwałam się do drzwi. W efekcie w kuchni mam jedne drzwi śnieżno białe (te nowe) a drugie krwisto czerwone ze złoceniami. Możesz wyobrazić sobie jak to wygląda...
    Pozdrawiam i życzę miłej ,,jazdy,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja 2 lata bym nie mogła. U mnie jest tak - budzę się rano i dochodzę do wniosku że będzie szuranie albo malowanie i dotąd robię aż padnę :)

      Usuń
  3. Bardzo fajne zdjęcia! Bardzo Retro;)
    Ja też lubię przemeblowywać i przemalowywać. Mam w domu prawie wszystkie meble przemalowane;))

    Przypominam, że teraz Twoja kolej w scrapkowej zabawie. Czas na oficjalne ogłoszenie koloru!:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja do pokoju syna nie wchodzę. Jego królestwo, niech sam decyduje jak ma.
    Mam podobną znajomą, ona też uwielbia jeździć meblami. Fajnie to wychodzi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Weronika u mnie tylko pomieszkuje. Ale przyznam się że wcześniej też to robiłam - owszem była awantura ale póżniej zadowolenie że jest jednak fajnie :)

      Usuń
  5. Retro, co ze skrapkową zabawą i kolorem Cath Kidston? Mam ogłosić u siebie? Jaki dajesz termin na zrobienie prac i przesłanie? Na jaki adres e-mail przesłać?...

    A z tymi przemeblowaniami to masz jak moja siostra ;), ona też ciągle szuka swojego miejsca dla wielu rzeczy, mebli itd...

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja odwrotnie niż TY.
    Jak raz postawię,
    to do końca życia ma tam stać :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię przestawianki, ale nie u Córki, u siebie owszem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie,ze sobie przestawiasz przynajmniej nie jest nudno, niesety ja na wynajmowanym nie moge sobie pozwolic na wbicie gwozdzia tam gdzie chce:P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też uwielbiam zmiany... Niestety moje meble nie dają się tk łatwo przestawić... Dwóch chopa do tego zazwyczaj potrzeba a tych zdobyć i jeszcze do roboty zagonić to już nie taka prosta sprawa ;-)))
    Ostatnio mnie się udało... Teraz ściana czeka na przemalowanie ;-)))
    Ale kotów nie maluj... będzie poprzedni kolor "przebijać" ;-)))

    OdpowiedzUsuń