Rudzik ok.
Chciałabym Wam bardzo podziękować za zainteresowanie Rudzikiem za trzymanie kciuków - jest mi bardzo miło że aż tyle osób napisało do mnie. Jeszcze raz bardzo , bardzo DZIĘKUJE .
Rudzik już bardzo dobrze się czuje. Łobuzuje i je za trzech. Zresztą nawet jak się jeszcze żle czuł jak widział jedzenie to potykając się , przewracając pędził do jedzenia.
Niestety Cebula nadal warczy na Rudzika więc jak widać na zdjęciach znalazł sobie nowego kumpla w osobie Marcysia.
Cebula od momentu powrotu Rudzika od weta chodzi zły i nawet Maćkowi się oberwało. Zresztą widać na zdjęciu jaki z niego gagatek.
No tak, Cebula ma groźny look ;-) Wygląda jak apasz z piosenki Grzesiuka: "Apaszem Stasiek był, wkrąg znały go ulice" ;-) Głaski dla wszystkich Twoich podopiecznych, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńHa ha ha - masz racje :)
UsuńMiłego Dnia :)
no to rudzik ma tak jak ja ... choćby nie wiem co apetyt dopisuje!!! :D
OdpowiedzUsuńfajnie że już ok :)))
pozdrawiam ciepło
Oj tak - bardzo lubi sobie pojeść ha ha :)
UsuńMiłego Dnia :)
Boskie masz koty ...zazdroszczę naprawdę ;))Serdeczności ślę ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje :))
UsuńPozdrawiam i życzę Miłego Dnia :)
Ale masz charakterne kotki, każdy inny na swój sposób! Słodkie łobuziaki:)
OdpowiedzUsuńI to jest bardzo ciekawe - każdy jest inny - fajnie jest je obserwować :)
UsuńŚliczne te Twoje koteczki.:-)
OdpowiedzUsuńAle dlaczego Cebula taki niezadowolony ??
Może mu przejdzie...
Zobaczymy - czas pokaże :)
UsuńDziękuję Ci bardzo za banerek z Wiśką :)))
OdpowiedzUsuńCebula ma gagatka w oczach! :)
Gagatek to on jest :)
UsuńPiękne kociaczki:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńCebuli mi żal :( stracił kumpla ;P.
OdpowiedzUsuńMyślę że za parę dni może mu przejdzie i znowu będą kumplami :)
Usuńaz strach sie bac cebuli:P
OdpowiedzUsuńHa ha łobuziak :)
UsuńKoty masz piękne i imiona do nich pasujące.Moje też lubią pić wodę ze źródełka,chyba lepiej smakuje.
OdpowiedzUsuńDobrze, że zdrowie powróciło,a wraz z nim wszystko wróci do normy.
Miłego trzynastego:)))
Tak - Rudzik już zdrowy. Chyba wszystkie koty lubią kranówę :)
Usuńcebula wygląda jak taki mały bandzior z tą miną :) a dobrze że z Rudzikiem juz wpożądku
OdpowiedzUsuńMożna się wystraszyć :)
UsuńCebula ma fotę jak z kartoteki kryminalnej ;))
OdpowiedzUsuńFajnie że Rudzik ma sprzymierzeńca w Marcysiu :-)
Kciuki za zgodę !
We are glad that Robin is feeling better!
OdpowiedzUsuńCebula po prostu pokazuje, kto tu rządzi wśród kastratów ;)
OdpowiedzUsuńOne wszystkie są śliczne te łobuziaki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
A ja nie mam kota;/
OdpowiedzUsuń