Garść przesądów nie tylko z czarnym kotem...
* Obcy czarny kot na ganku przynosi powodzenie. (przesąd szkocki)
* Usłyszeć kichającego kota to dobry znak. (przesąd włoski)
* Ujrzenie w nocy białego kota przynosi pecha. (przesąd amerykański)
* Sen o białym kocie oznacza szczęście. (przesąd amerykański)
* Kiedy zobaczysz jednookiego kota, spluń na kciuk, przypieczętuj nim
wnętrze dłoni i wypowiedz życzenie. Życzenie się spełni. (przesąd
amerykański)
* Kot myjący się za uszami zwiastuje nadchodzący deszcz. (przesąd angielski i francuski)
* Kot śpiący z wszystkimi czterema łapami podwiniętymi pod siebie zwiastuje nadejście chłodów. (przesąd angielski)
* Uczniowie angielscy wierzą, że ujrzenie w drodze do szkoły białego
kota to zapowiedź nieuchronnych kłopotów. Aby zapobiec nieszczęściu,
należy albo splunąć, albo obrócić się wokół własnej osi i przeżegnać
się.
* Czarny kot przebiegający komuś drogę przy blasku księżyca oznacza śmierć podczas epidemii. (przesąd irlandzki)
* Przeniesienie kota przez strumień przynosi pecha. (przesąd francuski)
* Kot na nagrobku to niewątpliwa oznaka, że dusza pochowanego zmarłego
jest opętana przez diabła. Dwa koty walczące ze sobą w pobliżu
umierającego człowieka lub na grobie wkrótce po pogrzebie, to w
rzeczywistości Szatan i Anioł walczące o władzę nad duszą zmarłego.
(dawne przesądy angielskie)
* Ujrzenie na jezdni białego kota przynosi szczęście. (przesąd amerykański)
* Zabicie kota to 17 pechowych lat. (przesąd irlandzki)
* Jeśli koty opuszczają dom, zapanuje w nim wieczna choroba. (przesąd angielski)
* W Normandii ujrzenie kota szylkretowego wróży niespodziewaną śmierć.
* W Holandii nie wpuszczano kotów do pokojów, w których toczyły się
rodzinne rozmowy. Holendrzy wierzyli, że koty z pewnością rozniosłyby
plotki po całej okolicy.
* Kiedy wprowadzasz się do nowego domu, kota zawsze wprowadzaj przez
okno, a nie przez drzwi; wówczas nie ucieknie. (przesąd amerykański)
* Na początku XVI w. gość przybywający do angielskiego domu zawsze całował domowego kota.
* Kiedy rozszerzają się kocie źrenice, spadnie deszcz. (przesąd walijski)
* W XVI-wiecznej Italii wierzono, że jeśli czarny kot leży na łóżku
chorego, wróży to jego śmierć. Jednak panuje też przekonanie, że kot nie
pozostanie w domu, w którym wkrótce ktoś ma umrzeć. Jeśli więc kot
domowy nie chce pozostawać w domu, uważa się to za bardzo zły znak.
Dużo tych przesądów. Z niektórych wynika, że cały czas padałby deszcz. Choć są to przesądy angielskie, więc się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńKociaki prześliczne, ale chyba nadchodzi wielki chłód, bo łapki mają podwinięte pod siebie ;)
Oby tylko nie chłód - od poniedziałku ma być do 23 stopni :))
UsuńNajbardziej zaskakujący okazał się przesąd holenderski. Od dziś muszę uważać co mówię przy mojej kotce. A nuż rozniesie po okolicy ;)
OdpowiedzUsuńHa ha nie wiedziałam że koty to takie plociuchy :)
Usuńświetny post!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPozdrawiam :)
No to ciekawe przesądy. Mnie najbardziej rozśmieszył ten, że przy przeprowadzce do nowego domu trzeba kota wnieść przez okno żeby nie uciekł ;)
OdpowiedzUsuńJak do domku rodzinnego to ok. ale gorzej jak się mieszka w domu wielorodzinnym wielopiętrowym i ktoś mieszka np. na 6 piętrze to już gorzej z realizacją tego planu ha ha :)
Usuńhihi ja w przesądy nie wierzę ale dobrze wiedzieć :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja też raczej nie , ale jak widzę kominiarza to za guzik się łapię :)
UsuńPodoba mi się to całowanie kota przez gości. Może by to wprowadzić u siebie? Hmm, ale chyba moim kotom by się to nie podobało ;-)
OdpowiedzUsuńNo tak nie wiadomo czy kot by miał na to ochotę ha ha :)
Usuńdobre dobre,ale sie usmialam :)
OdpowiedzUsuńTrzeba to traktować z przymrużeniem oka :)
UsuńA mi dziś przez drogę przebiegł czarny jak smoła kot :)
OdpowiedzUsuńOj Tam - nic takiego :)
UsuńJak ja nie cierpię przesądów !!!
OdpowiedzUsuńOstatnio koleżanka w pracy mówi "nigdy w domu nie stawiam wrzosów bo przynoszą nieszczęście" .... jej strata.
Takie piekne kwiaty i tak cudnie się prezentuja...
Nigdy nie słyszałam o takim przesądzie , a kwiaty są piękne :)
UsuńU mnie wiele osób tak mysli .... dziwne ....
UsuńCo kraj to.. przesąd ;-)))
OdpowiedzUsuńGdybym ja w drodze do szkoły spotkała na swej drodze takie fatum... to w te pędy do domu i... co najmniej tydzień bym z niego nie wyszła ;-))) i... byłabym przecież usprawiedliwiona ;-)))
Radosnego weekendu - bez przesądów
Tylko jeszcze żeby chcieli przyjąć takie usprawiedliwienie :)
UsuńJestem chyba absolutnie nieprzesądna, a od czasu, kiedy mam kota nie wierzę, że one mogą przynosić nieszczęście!
OdpowiedzUsuńJa też nie wierzę :)
UsuńPozdrawiam :)
ojej, ile przesądów aż strach :)!
OdpowiedzUsuńOj tam , oj tam :))) Ja traktuję je z przymrużeniem oka :)
UsuńDziękuję za odwiedziny - pozdrawiam :)
Ależ fajne zabobony :) Co prawda podejdę do nich z przymrużeniem oka ale wyjątkowo mi się podobają. Tymczasem naprawdę czeka mnie przeprowadzka i tylko całe szczęście, że z bardzo dobrą i sprawdzoną firmą tiptoptrans.pl . Z nimi to całą procedurę można przeprowadzić sprawnie i bez żadnych problemów.
OdpowiedzUsuń