Bezdomny kot codziennie czekał na swojego przyjaciela psa
O przyjaźni między psami i kotami pisaliśmy już wielokrotnie. Ale czy
słyszeliście o przypadku, by dzięki przyjaźni z psem, uliczny kot
znalazł kochający dom? Taka historia przydarzyła się 3-miesięcznemu
biało-czarnemu kociakowi, który urodził się na ulicy i całe swoje
krótkie życie spędził pod gołym niebem. Wszystko zmieniło się, gdy
spotkał niepozornego kundelka Diego.
Diego miał swój dom od dawna. I kochających opiekunów. Jakież było
zdziwienie właścicieli, gdy pewnego dnia zobaczyli swojego psa bawiącego
się radośnie z małym kociakiem. Kolejnego dnia - to samo. Każdego dnia
ten sam obrazek. Diego od rana czekający pod drzwiami, by go wypuścić na
dwór. Z drugiej strony drzwi, na dworze, kociak oczekujacy wyjścia
swojego szczekającego towarzysza zabaw.
Opiekunowie Diego odrobaczyli i zaszczepili kociaka. Wkrótce
zdecydowali o przygarnięciu go na stałe. Bo kto mógłby się oprzeć sile
takiej przyjaźni?
Teraz Diego i Boots są nierozłączni.
Historię opisali opiekunowie zwierzaków w jednym z serwisów społecznościowych.
Przyjaźń potrafi zdziałać cuda, które zdarzają się także wśród ludzi. To chyba od zwierząt bierzemy przykłady, bowiem czasem więcej jest człowieka w zwierzęciu, niż człowieka w człowieku- niestety ;) Pozdrowienia dla rodziny zastępczej...
Ale super historia! :)
OdpowiedzUsuńUrocze :)
pozdrawiam
Takie lubię :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękna historia z happy endem i rozbrajające, chwytające za serce zdjęcia i zwierzaki.
OdpowiedzUsuńCoś pozytywnego na ranek :)
Usuńno uwielbiam takie historie :-) prawdziwa przyjaźń nie zna granic :-)
OdpowiedzUsuńLudzie też wspaniali - super że chcieli zabrać kociaka :)
UsuńWzruszająca historia-czyżby kolory się przyciągały?:)
OdpowiedzUsuńMoże tak jest :)
UsuńPozdrawiam :)
Przyjaźń potrafi zdziałać cuda, które zdarzają się także wśród ludzi. To chyba od zwierząt bierzemy przykłady, bowiem czasem więcej jest człowieka w zwierzęciu, niż człowieka w człowieku- niestety ;) Pozdrowienia dla rodziny zastępczej...
OdpowiedzUsuńNiestety te przyjażnie są rzadkie - na wagę złota :)
UsuńPozdrawiam :)
P.S A jakiej rodziny zastępczej ?
Niezwykla przyjazn:)))
OdpowiedzUsuńPiękna historia :)
Usuńpiekne! oby wiecej takich historii:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie , ale niestety więcej jest tych złych historii ... szkoda .
UsuńCzyli to pies zaadoptowal kota tym razem, a nie czlowieki.
OdpowiedzUsuńWzruszajaco wygladaja razem w lozeczku. :)))
Ha ha masz racje - fajnie :)
UsuńAle człowieki się zgodzili :)
Bo faktycznie jest wzruszająca :)
OdpowiedzUsuńpoprostu :)
OdpowiedzUsuń