Deszcz , książka , lekarz
No i skończyła się piękna pogoda , ale i tak mieliśmy szczęście - nie pamiętam żeby w innych latach było lato na jesieni. Ale dzisiaj jest mi smutno, buro i ponuro - nie znoszę takiego stanu. W taki dzień rozpogodzi mnie kawa i dobra książka.
Uwielbiam czytać książki sensacyjne - moim ulubionym pisarzem jest między innymi Harlan Coben - właśnie mam jego nowość - preferuje tylko papier. Biore do ręki , oglądam okładkę,przekładam ostrożnie kartki żeby nie uszkodzić , obchodzę się jak z jajkiem. Kocham ten stan.
Po wczorajszym poście i przeczytaniu Waszych komentarzy - nie żle się wystraszyłam. Dzisiaj już zapisałam się do lekarza. Idę prywatnie bo inaczej musiałabym czekać a nie chce się rozmyslić - lepiej brać od razu byka za rogi. Zresztą u mnie te branie byka już trochę trwa więc nie chce już dłużej czekać.
U mnie tez dziś za oknem buro i ponuro i energii brak :/
OdpowiedzUsuńCzytałam poprzedni post, dobrze że się zdecydowałaś na lekarza. Trzymam kciuki, będzie dobrze :)
Mam nadzieję że będzie dobrze :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Kochana; super, że się zdecydowałaś. Powiadają, że strach ma wielkie oczy, może nie jest tak źle i wystarczy jakaś maść z antybiotykiem. Jestem pewna, że szybko wyleczysz policzek; i ostrożnie z kotami- proszę Cię ;) Buziaczki moja droga; jestem z Tobą
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci. Mam nadzieję że to nic takiego :)
UsuńMilego Dnia :)
nie ma się co bać weź to na klatę!
OdpowiedzUsuńmi też szkoda że deszcz... ale przynajmniej mi się malinki przyjmą co sadziłam :D
Wezmę na klatę , wezmę :)
UsuńJa tam nie zwlekam nigdy, bo jesli to rzeczywiscie mialoby byc cos groznego, lepiej sie zajac tym od razu, poki male i nie roznioslo sie po calym organizmie.
OdpowiedzUsuńBrawo, jestem z Ciebie dumna! :)))
Dziękuję :) Może to nic takiego a może coś - zobaczymy .... boję się :)
UsuńIdź, idź, nie panikuj ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się nie panikować :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzielna Dziewczynka!:)))Siem wystraszyłaś,że Cię dziabnę:P:)
OdpowiedzUsuńWystraszyłam i to nie na żarty - dobrze że napisałam ten post bo mnie zmobilizowałyście żeby pójść do lekarza inaczej pewnie bym nie poszła. Najlepiej mi wychodzi radzić wszystkim żeby się leczyli , ale sama tego nie robię :)
UsuńIdź , będziemy trzymać kciuki za Ciebie...
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie dobrze...