wtorek, 7 października 2014

Dżendery





Kieeedyś zrobiłam sobie szafę w kwiatuszki , sruszki , pierduszki - cieszyłam się że taka fajna itp , itd. Ale mam też zwierzaki. Jak był Marcyś , Tusia i Maciek - szafa była bezpieczna. Zero zainteresowania. Koty miały kosz wiklinowy o który ostrzyły sobie pazury i było ok.






 



Jak zjawił się Cebula a póżniej Rudzik wtedy się zaczęło. Kanapę musiałam nakryć wielgachną kapą żeby nie było widać do czego ją doprowadzili a moja szafa też bardzo ucierpiała i dalej cierpi i co tu robić ?? nic. Chodzę po tym moim mieszkaniu wyje , przeklinam jak szewc - na szczęście mieszkam sama więc mogę sobie ulżyć do woli. No ale sama babo chciałaś to masz !! . Tak szczerze ?? Kocham te moje zwierzaki - niech drapią - trudno ( w tym momencie zagryzam zęby i szlocham muuuuuu )












Oj tam matka !! co histeryzujesz od tego się nie umiera he he. Zobacz jacy jesteśmy śliczniusi , jak nam dobrze z oczu patrzy he he. Lepiej weż się w garść -łyknij prochy , pościel łóżka , pozamiataj bo tu jakiś nieporządek jest - sypnij suchego i daj nam w spokoju drapać. Bo do tego musi być spokój - nie wolno nam się stresować bo jeszcze jakieś deprechy dostaniemy










Myslę sobie że te koty jakieś porąbane są - sprzątać Jej karzą !! sami mogli by zakasać łapy i pomóc - chociaż nie !!!! nie mogą - bo jak by ktoś się dowiedział że jakimiś dżenderami jesteśmy ...... czy jakoś tak - to by jeszcze nas w TVN24 pokazali ...... chociaż może to by było fajne - bylibyśmy sławni :))) Matka by się ucieszyła bo to jej ulubona stacja.










31 komentarzy:

  1. Moje koty mają drapak i wiklinowy koszyk i zabawki i co tylko chcą, a i tak doprowadziły meble do ruiny. :) Cóż zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drapak u mnie stoi w kącie i nikt z niego nie korzysta :)

      Usuń
  2. Ponieważ najlepsze drapaki to fotele, kanapy, firanki itp. A nie jakieś specjalne drapaki ze sklepu. I ja Mechatek to zaświadczam swoim kocim autorytetem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Mechatku - najlepsze są kanapy - spróbuj jeszcze mebelki - komody , szafy - nie pożałujesz - super wrażenie :)

      Usuń
  3. Oj jest problem z tym drapaniem jest...
    I nic nie poradzisz ....
    Glaski dla całej gromadki :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. włąśnie .... najgorzej ze i tak je kochamy :P choć paskudy :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiscie, ciekawe zdobienia:)

    Moja nie drapie, moze dlatego, ze ma drzewka na dworze;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje jak by miały drzewka też by pewnie nie drapały - o kurcze trzeba kupić dom z ogrodem :)))

      Usuń
  6. z zwierzakami jak z dziećmi zależy od temperamentu jedne niszczą inne nie :)))
    ja mam po 1 listopada robić szafę... zobaczymy ci wyjdzie :-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjdzie , wyjdzie - bo Tobie wszystko wychodzi bo jesteś zdolniacha jakich mało :)

      Usuń
  7. Andrzej wyżywa się na dywanie, na szczęście dywan odporny. A drapak stoi, zero zainteresowania. No cóż - albo ma się koty, albo kwiaty i ładne niepodrapane meble :P Zdjęcie Cebuli genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kwiatach to już nie wspomnę bo ich od dawna w domu nie ma he he :)

      Usuń
  8. Nie chce powiedziec w zla godzine, ale jak dotad moze drapia tylko drapaki. Maja ich kilka, roznego ksztaltu i konstrukcji i jakos im wystarcza. I mam nadzieje, ze tak zostanie (choc wiadomo, ze nadzieja to matka... ale kazda matke trza szanowac) :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak do tej pory drapią tylko w drapaki to pewnie już tak zostanie no ale .......... :)

      Usuń
  9. Co tam szafa,grunt,że Cebula wygląda zarypiście:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. A moze kawalek pniaczka z szorstka kora, zamiast ogrodu? Moja kiciunia juz zupelnie odpuscila sobie meble i tylko na nim sie wyzywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Las mam obok więc z tym nie byłoby problemu - muszę spróbować - dzięki :)

      Usuń
  11. Tak koty i ich upodobania,niekoniecznie zgodne z człowieka oczekiwaniem,też tak mam.
    Jak jestem w zasięgu ich wzroku to przykładnie idą do drapaka,jak tylko gdzieś zniknę to nawet na ścianie się wyżywają.Pniaczek w domy też mam,ale chyba muszę go polać walerianą żeby go polubiły,bo na razie tylko stoi i przeszkadza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ścianie na razie się nie wyżywaja , ale nigdy nic nie wiadomo ha ha

      Usuń
  12. O jejciu ale blog, jak zobaczyłam kociaki to jakbym o swoich czytała, mamy Rudego i Puszka. Drapak stoi po sam sufia, ale gdzie tam najlepiej kanapę drapać, szafę otwierać i wszystko z niej wyrzucać. I te minki ... no o co ci człowieku chodzi ..... nie o nic ... bałagan się posprząta ;) Ah te kociaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kociakami tak już jest - nie my nimi rządzimy tylko one nami :)

      Usuń
  13. a właśnie zapraszam na rozdanie Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjęcie Cebuli wymiata! Już na nim widać, że to niezły cwaniaczek :)
    Super zwierzaki! :)
    A meble.... no cóż.... :/
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj znam ten ból ...moje koty urządziły mi nową sofę pazurkami , na szczęście są na tyle sprytne że odrapały ją z tyłu :)kot szczęśliwy i sofa prawie cała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj żeby moje tak chciały - całe boki mam wydrapane aż się dziury zrobiły :)

      Usuń
  16. Cudne zdobienia, szkoda, że nie kocie gusta są inne :)

    OdpowiedzUsuń