"Zmarł pewien facet. Razem z nim zmarł jego pies.
I oto dusza człowieka, z psem u boku, stoją przed wrotami z napisem ''Raj. Psom wstęp wzbroniony''.
Nie przeszedł człowiek przez te drzwi, poszedł dalej, w nicość. Idzie, po jakimś czasie widzi drugie wrota. Nic nie jest na nich napisane, tylko obok siedzi jakiś starzec. Człowiek podchodzi do niego i zagaja:
- Przepraszam szanownego...
- Święty Piotr jestem.
...
I oto dusza człowieka, z psem u boku, stoją przed wrotami z napisem ''Raj. Psom wstęp wzbroniony''.
Nie przeszedł człowiek przez te drzwi, poszedł dalej, w nicość. Idzie, po jakimś czasie widzi drugie wrota. Nic nie jest na nich napisane, tylko obok siedzi jakiś starzec. Człowiek podchodzi do niego i zagaja:
- Przepraszam szanownego...
- Święty Piotr jestem.
...
...- A co jest za tymi wrotami?
- Raj.
- A z psem można?
- Oczywiście.
- A tam wcześniej to co to było?
- Piekło. Do Raju dochodzą tylko ci, którzy nie porzucają przyjaciół."
- Raj.
- A z psem można?
- Oczywiście.
- A tam wcześniej to co to było?
- Piekło. Do Raju dochodzą tylko ci, którzy nie porzucają przyjaciół."
Znalezione na FB
Bradzo ładne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Trochę smutne :(
Usuń:))) dobry i mądry dowcip
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Też tak myślę :)
UsuńBardzo ciekawe :-)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMądre :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcie prześliczne :))
W prawdzie powinien być pies ale zdjęcie tak mi się spodobało że postanowiłam Wam pokazać :)
UsuńCiekawe zdjęcie.
OdpowiedzUsuńFajnie się patrzy na tego kotka.
Pozdrawiam.
Zapraszam:
http://krzysiekpolcyn.blogspot.com
Na pewno zajrze na Twojego bloga - pozdrawiam :)
UsuńA dzisiaj dokładnie w ten sam deseń miałam rozmowę z mamą. Jej koleżanka powiedziała dzisiaj, że komuś tam zdechł pies. Moja mama poprawiła ją, że umarł. Więc koleżanka bardzo się zbulwersowała, mówiąc, że zwierzęta zdychają, ponieważ nie mają duszy. Dodam, że wypowiedź należy do osoby głeboko wierzącej
OdpowiedzUsuńSzczególnie te " głęboko wierzące" są podłe
UsuńKurczę, wzruszające, prawie sie poryczałam jak małe dziecko ... :( Cała prawda, też bym nie porzuciła przyjaciela na całą wieczność.
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńTeż o tym myślałam co bym zrobiła gdybym musiała oddać moje kociaki np z powodu choroby ... nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić.
OdpowiedzUsuńCi co kochają myślą tak jak Ty :)
UsuńSuch beautiful kittens!
OdpowiedzUsuń