Zazdroszczę, że u Ciebie tak gładko poszło z dogadaniem się pieska z nowym lokatorem. U mnie nie idzie tak łatwo, ale nikt nie obiecywał, że będzie lekko;)) Rudzia to bardzo fajne imię:))
Z psem poszło łatwo ale np. Cebula chodzi obrażony - przez dwa dni siedział na szafie. Tuśka jak zwykle olewa całe towarzystwo ale ona zawsze chodziła własnymi drogami. Na szczęście nie leją małej :)
Zazdroszczę, że u Ciebie tak gładko poszło z dogadaniem się pieska z nowym lokatorem. U mnie nie idzie tak łatwo, ale nikt nie obiecywał, że będzie lekko;))
OdpowiedzUsuńRudzia to bardzo fajne imię:))
Z psem poszło łatwo ale np. Cebula chodzi obrażony - przez dwa dni siedział na szafie. Tuśka jak zwykle olewa całe towarzystwo ale ona zawsze chodziła własnymi drogami. Na szczęście nie leją małej :)
Usuńsłodziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje - pozdrawiam :)
UsuńRudzik :) Błyskawiczne u Was to dokocenie, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńJak szaleć to szaleć :)
UsuńWidać ze im razem dobrze :-)))
OdpowiedzUsuńPomału się docierają :)
UsuńVery cute!
OdpowiedzUsuńThank you - Greet :)
Usuńale śliczności :D :D :D
OdpowiedzUsuńUrocze :D :D :]
Pozdrawiam
jakie piękne towarzystwo ;-)
OdpowiedzUsuńA imię jest fajne Rudka, Rudzia ,podoba mi się...
Myślę że imie już takie zostanie - mnie się też podoba :)
UsuńCudownie, że się zaprzyjaźnili;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wszyscy ale są na najlepszej drodze do tego :)
UsuńMarcyś robi miny jak pani w dziekanacie albo skarbówce :)
OdpowiedzUsuńHa ha ha - super :)
UsuńMarcyś na tych zdjęciach wygląda jak sztuczna maskotka :) Jest piękny i taki dostojny ;)
OdpowiedzUsuńTak Fajnie wyszedł :)
Usuń