Ostatnio trafiłam przypadkiem na galerię zdjęć przedstawiającą koty … zafarbowane przez swoich właścicieli. W pierwszej chwili można się pośmiać, ale później człowiek się zastanawia co na to te biedne koty Sama nie pochwalam takiej metody na przyozdobienie kota, jednak galeria robi wrażenie – na pewno na mnie.
Przeczytałam też że jest taki Salon w Krakowie który farbuje koty i psy. Jedno pasemko 10 zł.
Jak Wam się podoba ? Ja jestem przerażona
Biedne koty.
(znalezione w Necie)
kochane i śmieszne są super buźka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
UsuńTo coś okropnego! Współczuję kociakom...
OdpowiedzUsuńTeż im współczuję :)
UsuńJa jestem zdecydowanie na nie! Co jak co, ale wydaje mi się, że to męka dla zwierzaka:) W przypadku zwierząt natury nie ma co poprawiać:)
OdpowiedzUsuńNaturalne są najpiękniejsze :)
Usuńjestem na nie ... bez przesady :/
OdpowiedzUsuńJestem też na nie.
UsuńKiedyś w telewizji, na Animal Planet, widziałam tak wyfarbowane psy, ale kotów jeszcze nie. Mnie się to nie podoba, kot ma być kotem, a pies psem. Ha...daleko szukać...na studiach miałam w grupie dziewczynę, która farbowała włosy na niebiesko...też wyglądało to paskudnie ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem przeciwna-dla mnie to dziwaczne tak samo jak ubranka dla psów i kotów
UsuńGłupota ludzka jest czasem porażająca.)
OdpowiedzUsuńWłaśnie i niestety :/
UsuńWidziałam film o tym, różne cuda malują na tych biednych kotach.
OdpowiedzUsuńMnie się to nie podoba...
Mnie też :)
Usuńdla mnie po prostu masakra! Nigdy bym nie pozwoliła mojego czarnego futrzaka przemalować - jak tak można!? Właściciel chyba chce się popisać tylko, a nie myśli o uczuciach swego zwierzaka...
OdpowiedzUsuńMasz racje :)
UsuńTo pierwsze zdjęcie to przeróbka można ją zrobić na rużnych stronach np Pizap
OdpowiedzUsuń