środa, 30 stycznia 2013

Kot wegetarianin ??


Czy kot, jakby nie było – drapieżnik, może bezproblemowo funkcjonować na diecie bezmięsnej?





Kot bezwzględnie jest mięsożercą


Zdania na ten temat są bardzo podzielone, a wątki na zwierzęcych i wegetariańskich forach aż pękają w szwach. I każda strona ma swoje racje. My porządkujmy fakty.


Kot to drapieżnik i mięsożerca, takim stworzyła go natura. Instynkt każe mu polować, a organizm przystosowany jest do spożywania i trawienia mięsa. Świadczą o tym:
  • uzębienie,
  • budowa i funkcjonowanie układu pokarmowego,
  • metabolizm.
W naturalnym środowisku poluje na drobne gryzonie i ptaki, w młodym wieku nie pogardzi mlekiem, również dobrze przyswajalne są przez niego jajka. Koty hodowane w domach najczęściej żywione są karmą suchą i mokrą, a także surowym mięsem i pokarmami uzupełniającymi dietę, jak na przykład właśnie nabiał (jaja kurze, jogurty, ser).

Dlaczego kot ma nie jeść mięsa?

Właściwie ciężko jest znaleźć kota, który z własnej woli wykluczy ze swojej diety mięso. Jeżeli tak się dzieje, dobrze jest ten fakt skonsultować z lekarzem weterynarii i na pewno postarać się zapewnić zwierzęciu brakujące składniki odżywcze.
Zdecydowanie za skreśleniem mięsa z diety swojego kota są wegetarianie i weganie. Ponieważ sami nie jedzą mięsa, nie chcą brać udziału w przemyśle powodującym śmierć bezbronnych zwierząt – krów, świń, drobiu. Ich zdaniem trzymanie w domu mięsożernego zwierzęcia i karmienie go kupioną w sklepie wołowiną, jest tak samo karygodne jak spożywanie mięsa przez ludzi. Z tego powodu niektórzy rezygnują z hodowania drapieżnika, na rzecz gatunków roślinożernych (ptaki, króliki, chomiki itp.). Ci, którzy nie chcą rezygnować z mieszkania z kotem lub psem, narzucają mu wegetariańską dietę
.
Brak mięsa = brak białka

Wegetarianie i weganie starają się rekompensować sobie brak zwierzęcego białka, spożywając produkty bogate w roślinne białko, jak np. soja i różne rodzaje fasoli. Na szczęście dla ludzi, ten składnik jest bardzo dobrze przyswajany przez nasz organizm, więc dbając o dietę i monitorując swój stan zdrowia, można uniknąć problemów.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku kota. Białko roślinne jest dość słabo przez niego przyswajalne. Również to zwierzę ma problem z przyswajaniem węglowodanów. Poza tym dieta wegańska jest dość problematyczna – kot słabo akceptuje skrobię (obecna jest np. w rozgotowanych warzywach), a zawarta w owocach fruktoza może powodować u niego biegunki. Dobrym pomysłem byłoby uzupełnienie kociej diety nabiałem. To jednak, w przypadku wegan, którzy przetworów mlecznych również nie spożywają, także jest problematyczne. A to właśnie jaja, mleko (o ile kot trawi laktozę), sery, jogurty i masło, mogłyby dostarczyć potrzebnych składników.
Bardzo istotną kwestią jest też obecność w pożywieniu tauryny (dla kotów aminokwas egzogenny – te zwierzęta go same nie produkują, ale nie mogą bez niego prawidłowo funkcjonować). Zazwyczaj jest ona dodawana do karmy, można ją również znaleźć m.in. w mięsie, rybach, soczewicy. Gdy kot jest na diecie wegetariańskiej, należy zadbać, aby spożywał jej odpowiednią dawkę. Zwierzę może mieć również problem z niektórymi witaminami (np. witaminą A), niezbędne jest suplementowanie.

4 komentarze:

  1. Ludzie po prostu wydziwiają. Kot sam wie co lubi i co będzie jadł. U mnie jeden kot lubi np twaróg i surowe mięsko, a drugi twaróg i tylko gotowane mięsko ...
    Weganie i wegwtarianie niech zostaną przy ludziach ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórym to już na głowę padło. Kot jest mięsożercą i basta !

      Usuń
  2. Moja kocica uwielbia zielone. Kradnie nam sałatę z miski. Ale to jako rozrywka.
    Nie zetknęłam się osobiście z ideą narzucania kotu diety bezmięsnej, ale uważam, że to za okrucieństwo i egoizm.

    OdpowiedzUsuń
  3. PS - zmieniłaś wygląd bloga? Jakoś tu się zmieniło. Nowy nagłówek? Tak czy owak fajny.

    OdpowiedzUsuń