Dziś od rana słodki dzionek,
Panie domu smażą pączki,
w sklepie stoi znów ogonek,
a cukiernik klaszcze w rączki.
Nawet Panie co na diecie,
tygodniami głodzą wolę,
dzisiaj takich nie znajdziecie.
Każda woła…”dziś swawolę”.
Z Bartkiem sobie zaszalejmy,
raz się żyje….jutro diety..!!!
A do ciałka dystans miejmy,
wszak kochane …u kobiety…
No ładnie... Tyle kalorii ;)
OdpowiedzUsuńsuper wierszyk super fotki i ... ten wyraz pyszczka Marcysia jak zawsze genialny :P
OdpowiedzUsuńhehe ja tez dziś juz pączka zjadłam :D
OdpowiedzUsuńPączki, mniam :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że nawet Twoje zwierzątka od nich nie stronią ;)
pozdrawiam
Pysznych pączusiów życzymy :-)
OdpowiedzUsuńHappy BDay!
OdpowiedzUsuńNo naprawde! Lubia paczki:))
OdpowiedzUsuńWchłonęłam dwa. I nawet nie mam wyrzutów sumienia;)
OdpowiedzUsuń