piątek, 28 grudnia 2012

Kocia Kawiarnia






Jeśli ktoś jest kociarzem – z pewnością wybierze miejsce, w którym będzie mógł się cieszyć się z towarzystwa mruczków. Zabawa z tymi zwierzętami to doskonałe dopełnienie radości, jaką daje spotkanie z przyjaciółmi przy filiżance kawy.

Tak jest m.in. w Saint Petersburgu. Artystyczna “kocia kawiarnia”, która została nazwana na cześć głównych lokatorów “Republiką kocią” – cieszy się niegasnącym zainteresowaniem zarówno amatorów spędzania wolnego czasu w kawiarni, jak i przyjaciół „sierściuchów” Redakcja poleca



Właściciele kafejki mają obecnie osiem kotów – cztery z nich przybyły wprost z Ermitażu – najsłynniejszego rosyjskiego muzeum, gdzie wykorzystywano je do polowań na myszy. Pozostałe cztery są przedstawicielami pełnej krwi kociej arystokracji nabytymi od hodowców.

Główną zasadą obowiązującą w kawiarni jest uszanowanie woli kotów polegające na tym, że jeżeli zwierzak nie ma ochoty na zabawę, spotkanie ani jakikolwiek kontakt – goście nie powinni go do tego zmuszać.

Obecnie takie „kocie kawiarenki” pojawiają się coraz częściej w większych miastach Europy i Japonii – to nowy trend, który pozwala wielbicielom zwierzaków cieszyć się z ich towarzystwa również tam, gdzie do tej pory nie było to możliwe.

Pierwszą kocią kawiarnię otwarto w Tokio w 1998 roku, a obecnie jest ich już 40. W Polsce również już parę lat temu można było trafić do kafejek, po których przechadzali się puchaci lokatorzy.

Również w Cafe Neko ("neko" to po japońsku kot) w centrum Wiednia goście mogą nie tylko napić się kawy, ale także pobawić się z jednym z pięciu mieszkającym tam kotów. Pomysłodawczynią i właścicielką lokalu jest Japonka, Takako Ishimitsu.

O dziwno, kawiarnie takie pojawiły się nawet w ... Seulu. Rodziny w Korei niechętnie trzymają w domu zwierzęta, dlatego kocie kawiarnie cieszą się tam coraz większą popularnością. Jeśli Koreańczycy odczuwają potrzebę przebywania wśród zwierząt – mogą przyjść i przy filiżance kawy pogłaskać kociaka lub choćby na niego popatrzeć.

Obecnie takie lokale są coraz bardziej nastawione na promowanie „czterech łap”. Przy okazji picia kawy możemy przejrzeć lektury dotyczące czworonogów, kupić gadżety przeznaczone dla naszych pupili lub się z nimi kojarzące. Wystrój kawiarenki także jest „koto-tematyczny” – opiera się głównie na zdjęciach i obrazach przedstawiających mruczki w przeróżnych pozach.



10 komentarzy:

  1. Ale super! W Polsce powinno powstać coś takiego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce już są - w Krakowie,Wrocławiu :)

      Usuń
    2. Ooo rzeczywiście. Coś nie uważnie przeczytałam ;)A tak na marginesie to wielka szkoda, że nie mieszkam w mieście, w którym jest właśnie taka kawiarenka :-)

      Usuń
    3. Właśnie - też bym chciała :)

      Usuń
  2. fajny pomysł z takimi miejscami :))) ja tam bym poszła na kawkę chętnie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł fajny i mam nadzieję,że u nas koty będą szanowane ,
    bo w japońskich kawiarniach to mi się totalnie nie podoba "traktowanie" kotów, totalnie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja! I ja z chęcią wybrałabym się w takie miejsce z moim kocurem:)

    OdpowiedzUsuń