poniedziałek, 11 listopada 2013

Bieg Niepodległości 2013


Prawie 11 tysięcy osób wzięło udział w Biegu Niepodległości, który w poniedziałek przed południem odbył się w Warszawie. Wśród nich był premier Donald Tusk. Uczestnicy biegu wyruszyli na 10-kilometrową trasę o godz. 11.11. 


Trasa biegu upamiętniała 95. rocznicę odzyskania niepodległości. Prowadziła od Al. Jana Pawła II przy Stawki, Alejami Niepodległości do ul. Rakowieckiej, gdzie znajdował się półmetek.

Przed startem uczestnicy biegu odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego. Ubrani byli w biało-czerwone koszulki, które ułożyły się na trasie we flagę narodową.


  Zwyciezcą biegu został Arkadiusz Gardzielewski z Wrocławia; 10-kilometrową trasę pokonał w 30 minut 3 sekundy.

Premier ukończył bieg z wynikiem 49 minut 44 sekundy; według organizatorów Tusk zostanie sklasyfikowany około dwutysięcznego miejsca.


"Wynik poniżej 50 minut, to mój rekord życiowy. Chyba nie byłem w ostatniej setce, więc nie jest źle" - powiedział na mecie premier. Dodał, że Święto Niepodległości oznacza dodatkowe endorfiny, więc forma musiała być dobra.


Podkreślił, że jego zdaniem bieg to jedna z najlepszych form radosnego świętowania odzyskania niepodległości.

 




W biegu wzieli udział od lewej Krystian , moja Karina , moja siostra , jej kolega i koleżanka



 

 

To jeszcze przed rozpoczęciem biegu - wszyscy piękni i wypoczęci

 

 

 

 

 

 

W biegu brali również biegacze z psami , z dziećmi w wózkach - kotów niestety nie było

 

 

 

 

 

Medale rozdawała młodzież , ale największą atrakcją był Piłsudski który też wręczał medale.

 

 

 


 

Już po biegu . Krystian zrobił swoją życiówkę 41 min 36 sek. - brawo !!!

 

 

 

 

Karusia 55 min 26 sek - HURRA

 

 

 


 

 

Moja siostra to baba z jajami - całe życie się sportuje - nikt jej nie przebije - wynik zajebisty - brawo !!

 

 

 


 

 

Karusia udziela wywiadu a Ja jestem zachwycona - jestem pierwszy raz na biegu i teraz wiem że nie ostatni bo bylo bosko. Super atmosfera, ludzie fantastyczni - pełen luz. Dawno już tak się nie rozerwałam. Było poważnie, wzruszająco ( śpiewałam hymn polski) i póżniej pogodnie,, wesoło. Na następny bieg wybiorę się do Torunia :)

 

 

 


16 komentarzy:

  1. Super! Chciałabym kiedyś pobiec w takim biegu. Ja dziś tylko 3,5 km przebiegłam sobie po naszym osiedlowym lasku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. To też super :) Ja nie biegłam - trzymałam kciuki za biegaczy i byłam ich osobistym fotografem :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Grazynko, majac takie rodzinne tradycje, powinnas tez biegac razem z nimi.

    Gdzie jest koronka? Oddawaj koronke!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurna coś mi się chrzani z tym blogiem - już drugi raz odpowiadam na Twój komentarz bo pierwsza odpowiedz zniknęła. A więc - nie lubię się ruszać bo wolę czytać, oglądać TVN24 , seriale i serfować po necie. Jestem czarną owcą w rodzinie - robię wszystko na odwrót. Jedyny mój ruch to spacer z psem i właściwie to on mnie wyprowadza a nie ja jego :) Lubię leżeć , patrzeć w sufit i marzyć co bym zrobiła gdybym wygrała kupe kasy , ale pewnie nic bym nie zrobiła bo lubię moje życie. Jak byłam młoda marzyłam żeby oświadczył mi się George Michael ale potem się dowiedziałam że jest gejem i przestałam o nim marzyć ha ha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A koronka będzie inna bo ta była jakaś za gruba - muszę poszukać innej :)))

      Usuń
    2. Ja sie kochalam jako dziecko w doktorze Kildare. I co? Tez gej! Jak juz facet jest do rzeczy, to na ogol zawsze okazuje sie gejem.

      Oddawaj koronke!!! Dotad bede jojczyla, az oddasz ;)

      Usuń
    3. To prawda - doktor Kildare też mi wpadł w oko :)
      A koronkę oddam - już szukam fajniejszej , ale myślałam że ta kratka też fajna .

      Usuń
    4. Oddawaj koronke! Czuje sie jak w wiezieniu :(((

      Usuń
  5. Aż mnie się udzieliła fantastyczna atmosfera tego świętowania. Cieszę się, że zamiast oglądać to w tv zobaczyłam relację u Ciebie. I premier biegł! Brawo! A córce o uroczym imieniu gratuluję serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było bardzo fajnie. Pogoda dopisała - świeciło słońce. Nawet nie sądziłam że się wzruszę śpiewając hymn i rozweselę czekając na moich biegaczy. Oczywiście przekażę gratulację Karusi - dziękuję :)

      Usuń
  6. Super pomysł taki bieg! Gratuluję uczestnikom :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny pomysł. Piękne koszulki - białe i czerwone tworzyły naszą flagę :)

      Usuń
  7. Kochaneńka co to jest F ?? że fajne ? acha :)))

    OdpowiedzUsuń