Wielki pasażerski samolot musiał awaryjnie lądować w Kansas City z powodu smrodu, jaki unosił się w kabinie. Jego źródłem były trzy kupy zrobione przez psa przewodnika jednej z pasażerek.
Maszyna leciała z Los Angeles aż do Filadelfii, a biedny zwierzak dostał biegunki
Smród był tak wielki, że niektórzy pasażerowie dostali torsji. I na pewno na długo zapamiętają lot z Los Angeles do Filadelfii liniami US Airways.
Za sprawą należącego do jednej z pasażerek specjalnie wytrenowanego do lotów psa o imieniu Truffles przeżyli bardzo nieprzyjemne chwile. A maszyna musiała awaryjnie lądować w Kansas City.
– Mniej więcej godzinę po starcie zacząłem czuć ten przeraźliwy smród – wyjaśnia pasażer Steve McCall. – Popatrzyłem wzdłuż przejścia, a tam akurat pies załatwiał swoją potrzebę, na samym środku! To wielki pies i wcale nie przestawał.
Stewardesy natychmiast zabrały się do sprzątania, ale smród nadal się utrzymywał. Kiedy już wydawało się, że sytuacja jest opanowana, biedny psiak znów musiał się wypróżnić. A że zabrakło już papierowych ręczników, brak było środków chemicznych do czyszczenia i niektórzy pasażerowie zaczęli wymiotować, pilot podjął jedyną słuszną decyzję. Przerwał lot iwylądował awaryjnie w Kansas City.
Właścicielka psa, który prawdopodobnie służy jej jako przewodnik, przeprosiła wszystkich i zaoferowała się w ramach rekompensaty zafundować im kupony do znanej sieci lokali z kawą.
No co, pewnie ze strachu przed lotem dostal biegunki, biedaczek.
OdpowiedzUsuńBuhahaha!!! Nie zazdroszcze pasazerom.
Jak to czytałam dostałam głupawki ,śmiałam się i śmiałam a Maciek na patrzył jak na głupią :D
Usuńcóż, psy również mają prawo do stresu związanego z lotem, biedaczek. Ale pasażerom nie zazdroszczę ;-)
OdpowiedzUsuńOn był specjalnie tresowany do lotu samolotem - może coś wcześniej zjadł :)
Usuńo rety ludzka rzecz...upss tz psia też :)) biedak :(
OdpowiedzUsuńGorzej od niego mieli ludzie bo on co miał zrobić to zrobił :))))))))))
Usuńze niby wytresowany specjalnie do samolotow... chyba jednak nie :P
OdpowiedzUsuńMoże coś zjadł nie dobrego ?
Usuńhehehe ciekawe co ta psina jadła że aż tak narobił smrodu :D
OdpowiedzUsuńWiem że nie powinnam się śmiać , ale jak sobie to wszystko wyobrażę to pękam ze śmiechu :D
UsuńBiedny piesek.
OdpowiedzUsuńBiedny piesek i biedni ludzie :)))))))))))
UsuńSzybko pies stresuje się i denerwuje.
OdpowiedzUsuń♫ ♫ CUDOWNEGO DNIA ŻYCZĘ:-) ♫ ♫
♫ ♫ BUZIACZKI ♫ ♫
Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńBiedny pies, ze strachu dostał rewolucji żołądkowych, jednak pasażerowie też nie mieli łatwo :D Ciężko orzech do zgryzienia :D
OdpowiedzUsuń