czwartek, 21 sierpnia 2014

Ta historia wcale nie jest zabawna.



Poznajcie sympatyczną sekretarkę Shannon Walkley, którą spotkała tragedia – zaginęła jej ukochana kotka Missy. Zrozpaczona dziewczyna postanowiła rozkleić w całym mieście plakaty i w ten sposób odnaleźć swojego futrzaka. Przygotowanie takiego ogłoszenia – klarownego, a jednocześnie przyciągającego wzrok – nie jest jednak sprawą prostą. Dlatego Shannon postanowiła poprosić o pomoc kolegę z pracy. Jak się to skończyło? Zobaczcie sami. 



Od: Shannon Walkley

Data: 21.06, 09:15

Do: David Thorne

Temat: Plakat



Cześć. Wczoraj otworzyłam mały lufcik w drzwiach, mój kotek przez niego wyszedł i od tamtej pory go nie widziałam. Zastanawiam się więc, czy nie jesteś zbyt zajęty i nie mógłbyś zrobić dla mnie plakatu. Powinien być wymiaru A4, ja go sobie skseruję i porozwieszam popołudniu w swojej okolicy.Przesyłam Ci jedyne zdjęcie, jakie posiadam. Kotka reaguje na imię Missy, jest czarno-biała i ma około 8 miesięcy. Zaginęła na Harper Street. Podaj też mój numer telefonu. Dzięki. Shan. 







Od: David Thorne

Data: 21.06, 09:26

Do: Shannon Walkley

Temat: Re: Plakat




Droga Shannon, 


To szokująca wiadomość! Na szczęście podczas czytania Twojego maila siedziałem na krześle, a nie okrakiem na drabinie lub na drzewie. Trzymasz się jakoś? Tak w ogóle to jestem szczerze zdziwiony, że pojawiłaś się dziś w pracy, podczas kiedy Twoje myśli zapewne zaprząta tragedia Molly, zmarzniętej, przerażonej i samotnej... prawdopodobnie leżącej na poboczu drogi z tylnymi łapkami zmiażdżonymi już przez jakiś samochód, wołającej cicho: „Shannon, gdzie jesteś?” 

Mimo więc że dwaj moi klienci czekają na swoje projekty, które mam dziś skończyć do południa, zrobię oczywiście wszystko, by Missy szybko wróciła do domu. 

Z pozdrowieniami, David.



Od: Shannon Walkley

Data: 21.06, 09:37

Do: David Thorne

Temat: Re: Re: Plakat




No dzięki. Słuchaj, wiem, że nie lubisz kotów, ale ja naprawdę martwię się o swojego. Muszę dziś wyjść z pracy o 13.





Od: David Thorne

Data: 21.06, 10:17

Do: Shannon Walkley

Temat: Re: Re: Re: Plakat














Taaa, to jednak nie jest to, o co mi chodziło. Wygląda to raczej na plakat filmowy. Dlaczego też zdjęcie mojej Missy jest takie malutkie? 




Od: David Thorne

Data: 21.06, 10:28

Do: Shannon Walkley

Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Plakat


Shannon, 

To kwestia odpowiedniego dizajnu. 




Od: Shannon Walkley

Data: 21.06, 10:33

Do: David Thorne

Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Plakat



To po prostu głupie. czy możesz to zrobić jak należy , proszę ?Przepłakałam całą noc Ty z kolei jesteś rozbawiony całą tą sytuacją. Możesz zrobić większe zdjęcie i poprawić resztę ?






Od: David Thorne
Data: 21.06, 10:46
Do: Shannon Walkley
Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Poster 



Jestem jednak skłonny zapomnieć o Twoim faux pas, ponieważ wiem, że głowę masz zaprzątniętą biedną Missy, która teraz zapewne próbuje przebrnąć na drugą stronę ruchliwej wielopasmówki lub zaklinowała się w studzience kanalizacyjnej, podczas gdy wody powoli przybywa. Sam kiedyś spędziłem w takiej studzience trzy dni, ale to było dla zabawy.Przerobiłem plakat według twoich instrukcji













Od: Shannon Walkley

Data: 21.06, 10:59

Do: David Thorne

Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Plakat 




Ten jest jeszcze gorszy.Mógłbyś zrobić to tak zeby było widać całe zdjęcie Missy i wywalić ten kretynski tekst. Chce żeby tam było napisane że się zagubiła (lost)







Od: David Thorne

Data: 21.06, 11:14

Do: Shannon Walkley

Temat: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Plakat 










c.d 


TUTAJ - TERAZ TO DOPIERO BEDZIE HORROR !!!






PA PA CAŁUSÓW 122 :))))))))

















11 komentarzy:

  1. Chybabym się pofatygowała do tego kolegi i musiałby stworzyć plakat 'zaginęły moje zęby' :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę się dziwię tej koleżance - ja po pierwszym takim plakacie sama wzięłabym się do roboty

      Usuń
    2. Mój komentarz miał być utrzymany w tym specyficznym humorze :) Oczywiście, że w takich przypadkach najlepiej samemu wziąć się do roboty.

      Usuń
    3. I właściwie tak trzeba to traktować bo to zmyślona historia. Ale jakby była prawdziwa to jest podane że to koleżanka z pracy - to raczej powinna sama zrobić - w końcu to nie jest takie trudne :)

      Usuń
  2. W obliczu zaginiecia kota Goski, chyba ten post jest troche nie na miejscu.
    Jakos mi nie jest w tym przypadku do smiechu. Wybacz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez przesady - codziennie komuś giną koty - jak zginął mój Cebula nikt nie zrobił tak wielkiego halo a pani Gośka najmniej - Ja przynajmiej wystawiłam baner na blogu i parę razy udostepniłam na FB - przykra sprawa , ale nie mam zamiaru żyć tylko sprawami pani Gośki. Co mam jeszcze zrobić - dać na mszę, iść do wróżki ? żenada. Zobaczyłam fajny czarno humorowy post to go udostępniłam.

      Usuń
    2. Zresztą Pani Gosia bardzo dobrze sobie radzi - jej kota szuka nawet służba miejska co najmniej jak by to był kot Prezydenta - mnie by to nawet do głowy nie przyszło

      Usuń
  3. Smutno jak zwierzęta giną najlepiej ich pilnować.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - masz racje - zwierzęta trzeba pilnować. Buziaki

      Usuń
  4. Co za wredny kolega ....
    Cóż nie wszyscy rozumieją miłośc do zwierzęcia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszyscy , ale pamiętajmy że to jest zmyślona historia :)

      Usuń