sobota, 13 września 2014

Bijatyka



Co tu pisać - po prostu bijatyka na całego . Zaczepił Rudzik Cebulę i się zaczęło. Na szczęście obyło się bez krwi. Takie mocowanki he he :)















 


Maciek ostatnio często staje w obronie Cebuli - tym razem mu się nie chciało - łypał tylko jednym okiem.








15 komentarzy:

  1. Łobuzy! Ale prawdziwe chłopaki muszą się czasem pobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chłopcy, jak to chłopcy, muszą nabroić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od czasu do czasu trzeba sprawę załatwić pięściami :D Maciek widocznie wyszedł z założenia, że sami sobie wyjaśnią ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. o proszę jakie sytuacje :D kto wygrał ?:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak nic,pobili się o szufladę a kto wygrał?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Masz racje fajne te moje zwierzaki a ile radości - od razu w domu weselej :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Widocznie Maciek uznał,że tym razem sprawę koty muszą załatwić same...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze zrobił bo wszystko szybko się zakończyło :)

      Usuń
  8. pewnie poszlo o to krolewskie poslanie:)
    swietny pomysl z ta szuflada

    OdpowiedzUsuń