Jesień jest boska ??

Ostatnio nie mam weny do pisania - to wszystko chyba przez to że zbliża się jesień której nie znoszę Jeszcze dzisiaj się dowiedziałam że ta piękna pogoda ma trwać jeszcze dwa dni a potem kuniec - temperatura spadnie do 10 stopni. Ohyda !!! W tym momencie pomyslałam - szkoda że nie zapadamy w sen zimowy - chętnie obudziłabym się na wiosnę. Nie znoszę kurtek , swetrów i chodzenia po mieszkaniu w jakichś tam ciepłych dresach. Uwielbiam luz - chodzenie w długiej podkoszulce z gołym tyłkiem i ciepło dużo ciepła. A tu co ? Budzisz się rano - ciemno , o 18 też już ciemno. Będą deszcze. Tak romantycznie to jest tylko na zdjęciach - zresztą nie lubię tych kolorów - wolę soczystą zieleń i pastele. Wogóle jest do D - od tygodnia boli mnie dwunastnica  - na głowę jeszcze dobrze się czuję bo jest słońce. 

Na innych blogach czytam jak wszyscy zachwycają się jesienią. Te listeczki , te boskie kolorki , ta gorąca herbatka w domu i kocyk i książeczka, że tak cudnie,cudnie,cudnie achhhhhh i te słodziutkie komentarze. Wiem , wiem że jestem podła .