sobota, 18 kwietnia 2015

W Saloniku :)

**



Byłam dzisiaj u Weronki w Saloniku. Oczywiście pierwsze skrzypce gra Oti. Codziennie ciężko pracuje na swoje żarełko. Jest uwielbiany i rozpuszczany przez wszystkie klientki.































posted from Bloggeroid

20 komentarzy:

  1. Urocze miejsce- widać że przyjazne. ta łapa mnie rozbroiła i jakaś głowa na regale :) :) :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Miejsce bardzo fajne, klimatyczne i dobra atmosfera

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny salonik i do tego przyjazny zwierzaczkom ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak - zwierzaki i dzieci mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajny salonik... i do tego można się pobawić z kochanym pieskiem... :)
    SUPER!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przytulnie i Oti szczęsliwy. .Rzadko się zdarza,żeby zwierzak mógł towarzyszyć w pracy swego opiekuna.Moja bratowa zabierała swoja sparaliżowaną sunię do biura,gdzie leżała cichutko w leżaczku pod biurkiem nie zawadzając nikomu. Wykryła to w końcu szefowa i była afera! W konsekwencji Pipi zostawała w domu wyjąc rozpaczliwie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie było załozenie. Jest fajnie bo moja Weronka jest fajnym i dobrym człowiekiem - wszyscy ja lubia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dziś też zadbałam o włosy i dłonie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To fajnie - ja tez musze o tym pomyslec :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Lubie sobie u Werki posiedzieć - napic sie kawg i pogadac z klientkami

      Usuń
  11. Fajnie mieć takiego pomocnika :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ech, żeby tak móc zabierać zwierzaka do pracy. Zaraz bym się na psa zdecydowała do kompletu z kociarstwem ;)

    OdpowiedzUsuń