Weronika zrobiła sobie parę kanapek .... został jej suchy chleb.
Jak tak patrze na te zdjęcia to myślę .. O Boże ! ile Ja mam tych zwierząt
A przecież brakuje jeszcze Tusi - ale ona je tyle ile potrzebuje - sama sobie wydziela - nawet jak coś zostanie to nie je do końca.
Ale inne jak widać uwielbiają dodatkowe atrakcje.
hehe jakie "sępy" i jak tu się nie podzielić :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie , właśnie :)))))
UsuńTak ładnie proszą ... jak tu odmówić :-)))
OdpowiedzUsuńNie można !! trzeba dawać,dawać,dawać :)))))
Usuńhahahaha niezła ilość faktycznie ;-), głodomory te Twoje zwierzaki ;-)
OdpowiedzUsuńStraszne - ale na szczęście nie tyją :)
UsuńŚwietne fotki :-))))
OdpowiedzUsuńDzięki - pozdrawiam :)
UsuńJejku jakbym moje koty widziała :P Tiger ostatnio ukradł mi ogórka konserwowego z kanapki i zjadł ze smakiem :D
OdpowiedzUsuńTo masz urwisa w domu :))
UsuńOj tak nawet nie wiesz jakiego aż czasami w głowę zachodzę skąd u niego takie pomysły :D
UsuńHahahaha :)
UsuńAle fajnie to wygląda ;) U mnie tylko rudy się tak zachowuje, reszta uważa za jadalne tylko kocie chrupki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wszyscy oprócz Tusi:)
UsuńBo najlepsze kaski są zawsze na talerzach innych :))
OdpowiedzUsuńI o to chodzi :)
UsuńHahahaha u mnie jest dokladnie tak samo ;)))
OdpowiedzUsuńTo też masz wesoło :)
Usuń