środa, 21 maja 2014

Las



 



U mnie piękna pogoda - po prostu lato. Jak pisałam kiedyś obok mojego domu jest las. Codziennie chodzimy z Mackiem do lasu. Nie zagłebiam się daleko bo troche się boje kleszczy i dużych psów spuszczanych ze smyczy żeby się wybiegały. Ja mojego nie spuszczam bo on jest głupkowaty - rzuca się na duże psy - nie chce żeby jakiś zrobił mu krzywdę. Ale mam długą smycz 5 metrów więc całkiem swobodnie może sobie chodzić. Puszczam go wolno przy domu bo jest ogrodzony,na około jest trawa i wtedy biega sobie sam i się nie boję.
















I na końcu muszę się pochwalić. Sama ostrzygłam psa. Zajęło mi to 3 godziny. Strzygłam go w domu i na spacerze jeszcze poprawiałam. Zmordowałam się strasznie. Maciek to mały histeryk. Ja go strzygłam a on się trząsł jakbym mu jakąś krzywdę robiła. Nawet nieżle mi wyszło. Mam nozyczki fryzjerskie - to mi dużo pomogło.








6 komentarzy:

  1. Maciej teraz elegancik. Szczególnie słodki na tym ostatnim zdjęciu. Jeśli kiedyś moje życie na tyle się ustabilizuje, że będę mogła mieć psa, to nabędę właśnie yorka. Ale to pewnie w następnym wcieleniu.

    Podziwiam za odwagę strzyżenia, bo ja nawet sobie nie obcięłabym końcówek włosów, więc strzygąc psa, to ja bym się trzęsła, a nie on ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomyślałam że jak wyjdzie żle to pójdę do fryzjera żeby poprawił , ale udało się :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. umnie też lato i dziś w pełni się nim cieszyłam :) łącznie z tym że sie ciut spiekłam ;) ale tak to jest jak sie wyjedzie z miasta na wieś i za wszelką cene chce się siedzieć cały dzień na dworze i nałądować baterie słońcem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Też mam blisko domu taką trasę spacerowo-rowerową :) Piesek ślicznie się prezentuje :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakiż on śliczny na ostatnim zdjęciu :)) Fajnie jest mieć gdzie się wybiegać ;-)

    OdpowiedzUsuń