Marzenie
Moje marzenie to mieć taki antykwariat. Posiedzieć - poczytać - pogadać z ludzmi - napić się kawy. Widzę jak po antykwariacie chodzą sobie moje koty i pies. Latem siedzę sobie na powietrzu w moim ulubionym fotelu. Przechodzą ludzie - niektórzy się zatrzymują - rozmawiamy o wszystkim i o niczym - na tej uliczce znamy się wszyscy - lubimy się. Obok piekarenka,fryzjer. Jest cicho, spokojnie nikt nie pędzi . Nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
Może bym nawet otworzyła , ale to mrzonki - pewnie nawet nie uzbierałabym na czynsz i zus i musiałabym to moje marzenie zamknąć. Życie :(
Piękne marzenie... Już czuję klimat tego miejsca! Ale masz rację, że u nas to człowiek się nie wybije:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Parę lat temu chciałam założyć - wybito mi z głowy. Jak bym miała dużo kasy na koncie i za każdym razem dokładała do interesu to mogłabym mieć :)
Usuńpodobnie marzymy, ja myślałam jeszcze o kawiarni z możliwością czytania sobie książek, oraz ich kupienia ;-)
OdpowiedzUsuńJa też o tym myślałam - taki dodatek do książek :)
UsuńCoś pięknego ;)))
OdpowiedzUsuńPomarzyć też jest fajnie - przez chwile człowiek jest w innym świecie :)
UsuńMarzenie mi się udzieliło :-)))
OdpowiedzUsuńDodam ze moja księgarenka mogłaby się znajdować na rynku Pragi - czeskiej :-)))
Oby się komuś z nas spełniło :-)))))))
Ja bym chciała w Warszawie na Pradze na ul. Ząbkowskiej. Jest to piękna stara uliczka gdzie jest pełno sklepików , kawiarenek - jest klimat :)
UsuńJak jest klimat to tylko realizować marzenie ... szkoda ze życie nam te marzenia weryfikuje, a wcale nie są wygórowane ...
UsuńWłaśnie :)
UsuńCudne. Myślę, że warto do niego dążyć.
OdpowiedzUsuńFantastyczne marzenie!
OdpowiedzUsuńAle niestety w naszej rzeczywistości opłacalne byłoby tylko wtedy jeśli lokal byłby własnościowy i nie trzeba by płacić za wynajem:))
Miżna jeszcze załatwić lokal od gminy - wtedy jest o wiele niższy czynsz :)
UsuńPrzepiękne marzenie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce...
trzymam kciuki żeby się spełniło.
Wpadne napewno nakawę uściskać wszystkie zwierzaki i powąchać cudnego zapachu książek!
Pozdrawwwwiam i zapraszam:
http://lepetitka.blogspot.com/
Chciałabym - zastanawiam się :)
UsuńMarzenie piękne i warte realizacji :)!... Spróbuj :)!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
uwielbiam antykwariaty :))))
OdpowiedzUsuńspełnienia tego marzenia Tobie życzę
pozdrawiam
Dziękuje - jak tak czytam Wasze komentarze to nabieram odwagi żeby to marzenie zrealizować :)
UsuńGrażynko, piękne marzenie... Wiem, że polska rzeczywistość nie jest dla nas przychylna, sama po raz trzeci weryfikuję to, co robię... i finansowo nie jest łatwo... Ale może jednak, może warto, może się jakoś uda...??
OdpowiedzUsuńOstatnio będąc we Wrocławiu sama nie wierzyłam, z od moich studiów w tym mieście pootwierało się tak wiele drobnych przedsięwzięć. I właśnie w takim miejscu, o jakim marzysz wypiłam kawę, a inni pili winko, ktoś nawet mimo deszczu siedział na zewnątrz, tak na paryską modę, ktoś czytał, inni jeszcze rozmawiali...maleńki lokal, książki, internet... i krzątająca się przemiła właścicielka. MOże jednak warto???
Warszawy nie znam, ale gdzie ma się udać, jak nie w Warszawie???:)))))
ściskam i tzrymam kciuki*****
PS. oczywiście półka dla amatorów wnętrzarstwa obowiązkowa!!!:)
Tak - o takiej półce też myślałam. Np. Komis - dziewczyny robią takie piękne rzeczy .
UsuńWidzisz- ja mam podobną mrzonkę...Tylko mi marzy się własna galeria z otwartą pracownią...Tylko właśnie- życie...Ale nie przestaję marzyć, kto wie...może się ziści. I Tobie i mnie.
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęścia w losowaniu :)
Życzę Tobie i sobie żeby się spełniło :)
UsuńPodzielam to marzenie :-))) U mnie dom wyglada podobnie (zawalony książkami), tylko nie mam tak stylowych regałów ;-)
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem byłoby też posiadanie restauracji, ale to równie nierealne, przynajmniej na razie. Pozdrawiam i życzę realizacji marzeń :-)