piątek, 19 września 2014

招き猫








Maneki neko (招き猫) są nieodłączną częścią japońskiego krajobrazu – machają swoimi łapkami w sklepach, restauracjach, punktach obsługi klienta etc. Bardzo często stanowią także pamiatkę z podróży do Japonii 












Maneki neko - Dosłownie to „kot zapraszający”neko oznacza w języku japońskim kota, a słowo maneki wywodzi się od czasownika „zapraszać”) ma wabić klientów oraz generalnie przynosić szczęście w interesach i w życiu. Dlatego właśnie macha łapką, aby zaprosić klienta do środka. Najczęściej maneki neko ma podniesioną prawą łapkę (gest ten oznacza pieniądze), ale zdarzają się koty z uniesioną łapką lewą (co z kolei oznacza przywoływanie szczęścia). Spotkać można również maneki neko z uniesionymi dwiema łapkami – jest to jednak oznaka przesady, więc takie wizerunki są rzadkością. 









Swoim wyglądem najbardziej przypominają japońską rasę bobtail,  czyli kazoku neko (家族猫) . 







Mogą być białe, czarne, zielone, złote, różowe, niebieskie, a nawet trójkolorowe – te przynoszą ponoć najwięcej szczęścia. Każdy kolor wskazuje na inną cechę, przykładowo różowy maneki neko ma przynosić szczęście w miłości, a złoty oznacza bogactwo. Maneki neko mają też charakterystyczne atrybuty – czerwoną obróżkę z dzwoneczkiem, plakietkę z napisem (szczęście, pieniądze etc.) oraz czasami koban, czyli monetę z epoki Edo (1603-1868).








Maneki neko zaczęły pojawiać się w Japonii właśnie na początku epoki Edo. Na dworze cesarskim zaczęto hodować wtedy koty rasy japoński bobtail. Jednak popularność wizerunków kotów przynoszących szczęście oraz ich kult rozwinął się w epoce Meiji (1868-1912) i trwa do dziś. W Tokio istnieje nawet świątynia poświęcona  Gōtoku-ji. To miejsce, do którego przychodzą kociarze modlić się między innymi o zdrowie dla swoich pupili. Raz do roku w Seto odbywa się Maneki Neko Matsuri. W mieście ma również swoją siedzibę muzeum poświęcone  maneki neko.





                                              A jutro zapraszam na bajkę ?)







                                       

13 komentarzy:

  1. Znow ten szatanizm wychyla sie z kazdego kata! Jak nie Harry Potter, to znow koty wodzace na pokuszenie, a koty to atrybut czarownic. Na stos swietej inkwizycji z nimi! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie jesteśmy czarownicami :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nieee,ja jeszcze nie mam kota!:)))

      Usuń
    2. Jak będziesz miała to zaprosimy cię na zlot czarownic :)

      Usuń
  3. uwielbiam twoje bajki, ne moge sie doczekac :)
    mam swojego zlotego kotka :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne te koteczki, chcoiaż takie obce z urody ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny i ciekawy artykuł, czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczy kociak, ale ja chyba wolałabym czarnego ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń